Kontakt +48 91823 87 60
Jak przezwyciężać depresję

Jak przezwyciężać depresję


W ramach naszego projektu bezpłatnej dystrybucji książek Joyce Meyer dla widzów programu telewizyjnego pt. „Codzienna Radość Życia” przygotowaliśmy ten tytuł do wysyłki. Książkę można zamówić klikając tu.


Jak przezwyciężać depresję

Na depresję cierpi wiele osób, a u jej podstaw leży mnóstwo rozmaitych czynników. Istnieje również wiele różnorodnych metod jej leczenia – bardziej lub mniej skutecznych. Niektóre z nich przynoszą chwilową ulgę, ale nie usuwają przyczyny udręk. Jednak mam dla ciebie dobrą wiadomość – Jezus jest w stanie nas uzdrowić i wybawić z jarzma depresji, w taki sam sposób, w jaki radzi sobie z każdą inną chorobą lub problemem.
Pewnego razu, przygotowując się do kazania na temat depresji, zrozumiałam, że do walki z depresją potrzebujemy radości, którą obdarzył nas Bóg. Ta myśl była dla mnie tak oczywistym i wyraźnym objawieniem, że wydało mi się, iż odczytuję ją z ekranu telewizora.
Jeśli wierzysz w Jezusa Chrystusa, nosisz w sobie Bożą radość. Wiele osób wierzących zdaje sobie sprawę z tego faktu, ale nie ma zielonego pojęcia, jak z niej czerpać lub ją uwalniać. Musimy nauczyć się korzystać z tego, co należy do nas dzięki wierze w Jezusa Chrystusa, a wolą Bożą jest, abyśmy doświadczali radości!
Mnóstwo ludzi – w tym chrześcijanie pełni Ducha Świętego – miewa nie tylko napady depresji, ale także boryka się ze związanymi z nią problemami. Dawno temu sama cierpiałam na depresję, ale dzięki Bogu nauczyłam się, że nie muszę pozwalać, aby rządziły mną negatywne uczucia towarzyszące stanom depresyjnym. Nauczyłam się uwalniać w swoim życiu radość Pana!
Przesłanie zawarte w pierwszej części tej książki jest bardzo proste, ale ma niesamowitą moc. Nieważne, co przeszedłeś w życiu lub z czym się nadal borykasz, jeśli wierzysz w Jezusa Chrystusa, nosisz w sobie Jego radość i możesz przezwyciężyć depresję, ucząc się, jak tę radość uwalniać!


W ramach naszego projektu bezpłatnej dystrybucji książek Joyce Meyer dla widzów programu telewizyjnego pt. „Codzienna Radość Życia” przygotowaliśmy ten tytuł do wysyłki. Książkę można zamówić klikając tu.


Fazy depresji

Słownik Webstera z 1828 roku mówi, że depresja to: „akt spadania w dół (…), stan obniżonego nastroju, przygnębienie, upadanie na duchu, [lub] stan głębokiego smutku, braku odwagi (…), bardzo niski poziom siły i pewności siebie”.

Kto cierpi na depresję?Okładka: Jak przezwyciężać depresję - Joyce Meyer

Z depresją mogą się borykać ludzie ze wszystkich środowisk: specjaliści (lekarze, prawnicy, nauczyciele), robotnicy, gospodynie domowe, nastolatki, małe dzieci, osoby starsze, single, wdowy lub wdowcy, a także osoby duchowne.
Biblia wspomina o królach oraz prorokach, którzy cierpieli na depresję. Przykładowo: król Dawid, Jonasz czy Eliasz (zob. Ks. Psalmów 40: 1 – 2, 55: 4; Ks. Jonasza 2: 7, 4: 1 – 8; 1 Ks. Królewska 19: 4 – 8). Wierzę, że powodem, dla którego tak wielu ludzi cierpi na depresję, jest fakt, iż wszyscy doświadczamy rozczarowań. A jeśli nie wiemy, jak właściwie sobie z nimi dawać radę, wówczas mogą przerodzić się w depresję. Z moich obserwacji wynika, że rozczarowanie to pierwsza faza depresji.

Radzenie sobie z rozczarowaniem

Każdy z nas musi wielokrotnie mierzyć się z rozczarowaniem. Nie ma na świecie osoby, której przydarza się wszystko, czego  pragnie, w dodatku w sposób, którego oczekuje. Gdy sprawy nie rozwijają się pomyślnie lub nie przynoszą oczekiwanego przez nas efektu, pierwszym uczuciem, którego doznajemy, jest rozczarowanie. To normalny stan rzeczy i nie ma w tym nic złego. Jednakże musimy wiedzieć, co należy wówczas zrobić z emocjami, gdyż inaczej przeobrażą się w coś znacznie groźniejszego. Na tym świecie nie da się żyć, nie doznając strat, ale żyjąc w Jezusie, zawsze możesz otrzymać wspaniałą rekompensatę!
W Liście do Filipian Paweł Apostoł pisze:

Ale jedno czynię [to mój jedyny cel]: zapominając o tym, co poza mną, usilnie podążam ku temu, co leży przede mną. List do Filipian 3: 13 (AMP)

Paweł dał nam do zrozumienia, jakie to ważne – pozwolić przeminąć przeszłości i dążyć do tego, co przed nami! Kiedy dosięga nas rozczarowanie, bezzwłocznie wypatrujemy rekompensaty i dokładnie to powinniśmy robić: zapominać o źródłach rozczarowań i dążyć do tego, co przeznaczył nam Pan. Zdobywajmy nową wizję, plan, pomysł, świeże spojrzenie i zmieniajmy nastawienie do sytuacji. Zdecydujmy się iść dalej!
Bóg w Księdze Izajasza poucza nas:

Nie wspominajcie [usilnie] wydarzeń minionych, nie roztrząsajcie w myśli dawnych rzeczy. Oto Ja czynię rzecz nową! Pojawia się właśnie. Czyż jej nie spostrzegacie i nie poznajecie? Otworzę też drogę na pustkowiu i rzeki na pustyni.  Ks. Izajasza 43: 18 –19 (AMP)

I dalej:

Pierwsze wydarzenia oto już nadeszły, nowe zaś Ja zapowiadam, zanim się rozwiną, już wam je ogłaszam.  Ks. Izajasza 42: 9

Z powyższych fragmentów Pisma Świętego jasno wynika, że Bóg jest gotów stworzyć w naszym życiu rzeczy nowe – nowe ścieżki. On zawsze ma w zanadrzu coś oryginalnego, ale my zazwyczaj jesteśmy zdeterminowani, aby trzymać się starego – tego, co przeminęło. Wspominamy przeszłość w myślach i rozmowach. Odnoszę wrażenie, że niektórzy wolą omawiać swoje rozczarowania, zamiast mówić o marzeniach i planach na przyszłość.
Łaski Pańskie odnawiają się każdego kolejnego dnia. Niewyczerpane są objawy łaski Pana, miłosierdzie jego nie ustaje. Każdego poranka objawia się na nowo (Lamentacje Jeremiasza 3: 22 – 23; BW). Każdy dzień to nowy początek! Możemy bez żalu pożegnać wczorajsze niepowodzenia oraz rozczarowania i dać Bogu szansę zrobienia dziś dla nas czegoś wspaniałego.
Pewnie myślisz: „Joyce, zbyt wiele razy miałam do czynienia z rozczarowaniem, aby żywić nadzieję na coś lepszego”. Poczucie beznadziei to dokładnie ten stan, w którym diabeł pragnie cię widzieć! Znam je, wielokrotnie wpadałam w nie jeszcze w czasie, gdy wyszłam za Dave’a. Byłam maltretowana, porzucana i poniżana przez tak wiele osób, że bałam się mieć nadzieję, iż coś może się zmienić w moim życiu.
Jednak dzięki zgłębianiu Słowa Bożego zdałam sobie sprawę, że rozczarowanie jest zbyt przygnębiającym stanem, aby w nim trwać. Wolę raczej przez całe życie czepiać się nadziei i nie otrzymać nic, niż wegetować z uczuciem wiecznego rozczarowania.
Nadzieja nic nie kosztuje, a może się opłacić. Z kolei rozczarowanie jest bardzo drogie – odbiera radość i marzenia na przyszłość.
Bóg obiecał, że ci, którzy złożą nadzieję w Panu, nigdy nie doznają rozczarowania oraz wstydu (zob. List do Rzymian 5: 5). Nie uważam, że oznacza to, iż nigdy nie doznamy zawodu, gdyż, jak wcześniej wspomniałam, nie da się przeżyć życia, nie mierząc się z rozczarowaniem. Wierzę, że powyższy werset wskazuje raczej, iż nie musimy z nim żyć. Trwanie w nadziei i w Chrystusie ostatecznie przyniesie pozytywne efekty.

Pogrzebane nadzieje

Zniweczone nadzieje prowadzą do rozczarowania. Każdego dnia mamy wiele oczekiwań związanych z wieloma sferami życia. Na przykład kładziesz się do łóżka, spodziewając się zbawiennego snu, a w środku nocy budzi cię telefon i w dodatku okazuje się, że to pomyłka. Po nagłej pobudce nie możesz z powrotem zasnąć – przez resztę nocy przewracasz się i kręcisz w łóżku, a rano czujesz się zmęczony oraz niewyspany.
Oczekujesz, że nadchodzący dzień będzie słoneczny, a tu guzik z tego – leje. Spodziewasz się podwyżki, lecz jej nie dostajesz, itd., itp.
Mamy również wiele oczekiwań co do innych ludzi. Oczekujemy, że przyjaciele nie będą o nas plotkować, ale niestety, czasami to robią. Spodziewamy się, że nas zrozumieją i zaspokoją nasze potrzeby, ale nie zawsze są w stanie temu sprostać. Sobie także stawiamy określone wymagania, z których się nie wywiązujemy. Wiele razy zachowywałam się w sposób, którego bym się sama po sobie nie spodziewała!
Myślę, że wszyscy oczekujemy od samych siebie znacznie więcej, niż jesteśmy w stanie dać i w związku z tym często doznajemy rozczarowania sobą. Spodziewamy się też wielu Bożych dzieł, które w rzeczywistości nie są nam przeznaczone. Nasze życie jest więc wypełnione oczekiwaniami, a wiele z nich niweczy szara rzeczywistość. Nie mamy wpływu na bieg wydarzeń, jednak od momentu, gdy dosięga nas rozczarowanie, do nas należy decyzja, co zrobimy i jak zareagujemy. Wiem z autopsji, że jeśli hołubię w sobie rozczarowania, po jakimś czasie zaczynam czuć zniechęcenie. Ono zaś przysparza jeszcze więcej problemów niż samo poczucie zawodu.


W ramach naszego projektu bezpłatnej dystrybucji książek Joyce Meyer dla widzów programu telewizyjnego pt. „Codzienna Radość Życia” przygotowaliśmy ten tytuł do wysyłki. Książkę można zamówić klikając tu.


Zniechęcenie

Słownik Webstera definiuje osobę zniechęconą jako „przygnębioną, pozbawioną odwagi i pewności siebie”, a samo zniechęcenie jako „stan odstraszenia lub rezygnacji z przedsięwzięcia; stan przeświadczenia o niepowodzeniu; to, co odbiera nadzieję i pewność siebie”. Zniechęcenie ma również znaczenie: „próby zapobiegania”.
Zniechęcenie jest przeciwieństwem odwagi. Gdy jesteśmy przygnębieni, tracimy odwagę. Jestem pewna, że Bóg ofiarowuje wszystkim wierzącym w Niego ludziom śmiałość, a szatan próbuje nam ją odebrać. Jeden z najlepszych przepisów na sukces to trwanie w sile i męstwie.
Bóg powiedział Jozuemu, że dostanie w posiadanie ziemię, ale musi być mężny i mocny (zob. Ks. Jozuego 1: 6). Wierzę, że Pan starał się ostrzec Jozuego, iż wróg będzie próbował go zniechęcić i pozbawić odwagi. Musimy być świadomi sztuczek szatana i gotowi, aby natychmiast się im przeciwstawić (zob. 1 List Piotra 5:  9).
Werset dwunasty rozdziału trzynastego Księgi Przysłów mówi nam: Przewlekłe czekanie jest raną dla duszy (…). Kiedy dopada nas rezygnacja, popadamy w stan przygnębienia. Nie możemy w tym samym czasie być zniechęceni i pełni nadziei. Kiedy tylko z powrotem pojawia się jej iskra, musimy głęboko pogrzebać zwątpienie. Zdarza się, że walcząc o odpowiednie nastawienie, wahamy się pomiędzy nadzieją a zwątpieniem – Duch Święty prowadzi nas ku nadziei, gdy szatan atakuje nas zniechęceniem.
To niesłychanie ważne, aby na tym etapie każdy wierzący odniósł zwycięstwo w Duchu. Jeśli tu zawiedzie, jego stan się tylko pogorszy. A wtedy zacznie już zmierzać w stronę depresji. Krótki okres zniechęcenia może nie mieć większego wpływu na ludzkie życie, ale długotrwały przynosi destrukcyjne efekty.
Aby odnieść zwycięstwo i utrzymać postawę pełną nadziei, powinniśmy odnowić umysły w Bogu i zanurzyć je w Jego obietnicach dotyczących naszego życia. Musimy trwać w Panu oraz ufać, że dokona tego, co obiecał w Swoim Słowie.

 


W ramach naszego projektu bezpłatnej dystrybucji książek Joyce Meyer dla widzów programu telewizyjnego pt. „Codzienna Radość Życia” przygotowaliśmy ten tytuł do wysyłki. Książkę można zamówić klikając tu.

Książka w formacie PDF jest także do ściągnięcia bezpłatnie pod: www.joycemeyer.org.pl

 


 

Więcej na ten temat w innych książkach Joyce Meyer:

„Piękno z popiołów”

Bóg się na ciebie nie gniewa

Żyj odważnie

Zmień słowa a zmienisz swoje życie

Powiązane