John Bevere – Duch Święty – ebook
Duch Święty
Celem tego przesłania jest przedstawienie ci osoby Ducha Świętego. Można by było napisać o Nim wiele ksiąg, na rozmowach o Nim spędzić dni, miesiące, a nawet lata.
Lisa jest moją żoną od ponad trzydziestu lat. Dobrze ją znam, lecz wciąż odkrywam aspekty jej osobowości, zainteresowań i manier, których wcześniej nie znałem. Ostatnio spędziliśmy kilka dni razem, świętując trzydziestą rocznicę naszego ślubu. W tym czasie poznałem jej marzenia, upodobania, a nawet zdolności, o których nie miałem zielonego pojęcia.
Jeśli chodzi o zdolności, to nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak Lisa dobrze gra w golfa. Ona wie, jak bardzo kocham sport, więc zaproponowała mi towarzystwo na kursie golfowym. (Zagrałem tylko jedną rundę, gdyż był to nasz wspólny czas). Na siedemnastym dołku była ogromna szczelina. Moja żona uwielbia wyzwania, więc spytałem się, czy chciałaby spróbować uderzyć piłkę. Należało uderzyć na odległość około 137 metrów, by piłka przeleciała nad 61-metrową szczeliną; jeśli uderzenie byłoby za słabe, piłka wylądowałaby w oceanie. Znalazłem starą piłkę dla Lisy (nie spodziewałem się, że ją odzyskam). Ona stanęła na pudełku od herbaty i uderzyła kijem na odległość 160 metrów na bieżnię znajdującą się po drugiej stronie szczeliny. Po trzydziestu latach małżeństwa odkryty został nowy talent.
Każdego wieczoru w trakcie kolacji Lisa dzieliła się ze mną swoją wiedzą, mądrością, zainteresowaniami i pragnieniami, których wcześniej nie znałem. Mówiąc krótko, patrzyłem z podziwem na tę niezwykłą kobietę, w której jest tyle głębi i która jest moją żoną!
Jest rzeczą niemożliwą, aby w kilku rozdziałach podzielić się pełną wiedzą na temat Lisy. Nawet książki nie pomieszczą tych informacji. To, co mogę zrobić, to powiedzieć jak możesz skontaktować się z nią i porozmawiać. Mogę powiedzieć, co ją cieszy, jakie ma zainteresowania i jak pracować i komunikować się z nią. Opowiem o jej silnych stronach, o słabościach, o tym, co kocha, czym się nie interesuje. Ta wiedza wstępna może posłużyć jako katalizator wspaniałej relacji.
Jeśli nie można wyczerpująco opisać Lisy, która ma kilkadziesiąt lat, to w jaki sposób mógłbym w pełni opisać Ducha Świętego, który jest wieczny? To jest niemożliwe! Mogę jedynie wprowadzić cię w to, kim On jest. Jestem w stanie przedstawić Jego osobowość, czym się interesuje, co kocha. Potrafię określić naszą relację z Nim i podzielić się kilkoma sposobami, dzięki którym możemy Go poznać i komunikować się z Nim. Mogę powiedzieć ci, dlaczego relacja z Duchem Świętym jest tak ważna i jak On wzmacnia nas, abyśmy wypełnili Boże oczekiwania dla naszego życia. To podstawowe zrozumienie powinno skłonić cię do głębszej i znaczącej relacji z Nim.
Duch Święty – Wprowadzenie – ebook w formacie PDF do ściągnięcia bezpłatnie z www.cloudlibrary.org
Audiobook jest częścią materiałów szkoleniowych Johna Bevera, które wkrótce ukażą się w j. polskim. Więcej informacji kliknij tu.
Poważne nieporozumienie
Wiele osób popełnia błąd: próbują zrozumieć pracę i moc Ducha Świętego bez poznania Go jako osoby.
Ważne, abyśmy ustalili w naszych sercach i umysłach, czy wierzymy, że Duch Święty jest Boską osobą – tym, który jest nieskończenie święty, mądry i potężny, a także bardzo delikatny, wrażliwy i współczujący. Czy sądzimy, że jest On godzien przyjąć naszą cześć, uczucie, wiarę, miłość, poświęcenie i całkowite poddanie się? Może wierzymy, że Duch Święty jest tylko inspiracją od Boga – pewnego rodzaju siłą mistyczną, o której myślimy i odnosimy się do niej jako do „ducha czasu” albo „ducha współzawodnictwa”?
Drugi pogląd jest płytki, prymitywny, lecz cieszący się popularnością. Taka wiara świadczy o podatności na duchową arogancję lub pychę, które prowadzą do wyniosłości i myślenia o sobie, że należymy do jakiejś wyższej kategorii chrześcijaństwa.
Gdy zobaczymy Go w nieskończonym majestacie, chwale, splendorze, mądrości, wiedzy i świętości, i uwierzymy, że jest w harmonii z Ojcem i Synem, aby objąć w posiadanie nasze życie, i uczynić je użytecznym, to wtedy upadniemy przed Nim na twarz z nabożnym szacunkiem.
Ktoś, kto widzi Ducha Bożego jako inspirację albo najwyższą moc, powie: „Potrzebuję więcej Ducha”. Ten, kto spostrzega w Nim wspaniałą osobę, przeciwnie, powie: „Jak mogę dać Mu więcej siebie?”.
Nasze postrzeganie Ducha Świętego
Jednym z powodów, dla których wielu postrzega Ducha Bożego jako zaledwie inspirację, a nie jako osobę, jest sposób, w jaki mówi się o Nim. Czy słyszałeś, żeby ktoś mówił o Duchu Świętym w rodzaju nijakim? Jestem w służbie już od trzydziestu lat i gdybym dostawał dolara za każdym razem, gdy słyszę o Duchu Świętym w rodzaju nijakim, to stałbym się bardzo bogaty. Niestety, wielu z nas traci pełnię Jego obecności, ponieważ nie szanujemy Go jako osoby. Duch Boży nie będzie się przejawiał, gdy nie jest szanowany (zob. Mt 13:54-58; Ps 89:7).
Chciałbym zauważyć, że gdy nazywam Ducha Świętego „osobą”, to nie uważam Go za człowieka. To, o czym mówię, to nic innego, jak posiadanie przez Niego cech osobowości. Duch Święty nie jest człowiekiem, lecz Bogiem. Musimy jednak pamiętać, że ludzie zostali stworzeni na Boży obraz. Tak więc nie On jest podobny do nas, lecz my do Niego.
Jako kościół, zdecydowaliśmy się postrzegać Go raczej jako „święty byt” niż tego, który jest prawdziwie święty. On pragnie być naszym najbliższym przyjacielem, jednak my ograniczyliśmy Jego uczestnictwo w naszym życiu. Niestety, nieumyślnie odrzuciliśmy dostępną nam relację, dającą satysfakcję.
Spójrzmy na niektóre fragmenty Pisma Świętego, które świetnie ilustrują osobowość Ducha Świętego:
- Ma umysł (zob. Rzym 8:27)
- Ma wolę (zob. 1 Kor 12:11)
- Ma emocje, jak miłość i radość (zob. Rzym 15:30; Gal 5:22)
- Pociesza (zob. Dz 9:31)
- Mówi (zob. Hbr 3:7); faktycznie, mówi wyraźnie (zob. 1 Tym 4:1)
- Naucza (zob. 1 Kor 2:13)
- Może być zasmucony (zob. Ef 4:30)
- Może być znieważany (zob. Hbr 10:29)
- Można przeciwstawiać się Mu (zob. Dz 7:51)
- Można Go okłamać (zob. Dz 5:1-11)
Jeśli te cechy są widoczne w Piśmie Świętym, to dlaczego Duch święty jest tak źle zrozumiany?
Gołębica
Gdy wielu ludzi myśli o Duchu Świętym, łączy Go z gołębicą. Dlaczego jest to często ich pierwsze skojarzenie? Czy Duch Święty kiedykolwiek ukazał się jako gołębica? Zdecydowanie nie. We wszystkich czterech ewangeliach czytamy, że Duch Boży zstąpił na Jezusa w postaci gołębicy (zob. Mt 3:16; Mk 1:10; Łk 3:22; Jn 1:32). Czy często nie komentujemy: „pędzi jak wiatr” albo „jest silny jak koń”? Czy jeśli powiem, że mój syn jest silny jak koń, to czyni to z niego czworonożne zwierzę? Oczywiście, że nie! Podobnie, gdy czytamy, że Duch zstąpił w postaci gołębicy, nie oznacza to, że jest gołębicą.
Ktoś może powie: „Tak John, lecz jest On również przedstawiony jako pochodnie przed Bożym tronem” (zob. Obj 4:5). Tak, to prawda, lecz Biblia mówi także: „I widziałem… stojącego Baranka jakby zabitego…” (Obj 5:6). Tak Jan opisuje Jezusa. Wiemy, że Jezus z pewnością nie jest czworonożnym zwierzęciem. Podobnie, Duch Święty nie jest mistyczną pochodnią płonącą przed Bożym tronem.
Kim więc jest Duch Święty?
Biblia wyraźnie stwierdza, że Duch Święty jest trzecią osobą Trójcy Świętej. W Księdze Rodzaju 1:26 czytamy: „Potem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas”. Zwróć uwagę, że Bóg nie powiedział: „Uczynię człowieka”. Sztuka stworzenia wymagała trzech odrębnych aktorów, grających trzy odrębne role. Bóg mówił o Sobie jako o Ojcu, Synu i Duchu Świętym.
Spójrzmy na Dzieje Apostolskie 10:38, a zobaczymy wyraźne rozróżnienie między Ojcem, Synem a Duchem Świętym.
„O Jezusie z Nazaretu, jak Bóg namaścił go Duchem Świętym i mocą, jak chodził, czyniąc dobrze i uzdrawiając wszystkich opętanych przez diabła, bo Bóg był z nim”.
W tym wersecie Ojciec namaszcza Jezusa Duchem Świętym – widać wyraźnie trzy osoby działające razem dla jednego celu.
Spójrzmy na inny przykład:
„A gdy Jezus został ochrzczony, wnet wystąpił z wody, i oto otworzyły się niebiosa, i ujrzał Ducha Bożego, który zstąpił w postaci gołębicy i spoczął na nim. I oto rozległ się głos z nieba: Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem” (Mt 3:16-17).
W relacji na temat chrztu Jezusa, znów widzimy członków Trójcy, którzy ukazują się nam jako trzy oddzielne osoby. Po pierwsze, Jezus został ochrzczony przez Jana, następnie zstąpił na Niego Duch Boży, a na końcu Bóg Ojciec ogłosił z nieba: „Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem”. Ponownie, troje działa razem dla tego samego celu.
Pozwól, że posłużę się przykładem, aby lepiej zilustrować tę prawdę. Woda (H2O) może przybierać trzy postaci. Zależnie od temperatury będzie mieć stan stały, ciekły lub gazowy. Substancja wody – jej molekularna struktura – nigdy się nie zmienia, ale jej wyraz jest zmienny, w zależności od środowiska (temperatury). Tak samo, Boża natura nie zmienia swojej postaci. Gdy widzisz Syna, widzisz Ojca; a Duch został posłany, aby objawić nam Syna (zob. Jn 17:21; Ef 1:17-18). Bóg ma jeden zamiar, a jednak ma trzy wyrazy (osoby), które wykonują jedyne w swoim rodzaju działania. Mimo iż są trzy osoby, jest tylko jeden Bóg. Księga Powtórzonego Prawa 6:4 mówi: „Słuchajże Izraelu: Pan, Bóg nasz, Pan jeden jest” (BG). W Liście do Rzymian 3:30 czytamy: „Albowiem jeden jest Bóg, który usprawiedliwi…”. Podobnie pisze Jakub w swoim liście, w rozdziale 2, w wersecie 19: „Ty wierzysz, że Bóg jest jeden? Dobrze czynisz…”. Ta prawda to kamień węgielny dla całej książki: są trzy rozróżnialne, Boskie osoby, lecz tylko jeden Bóg.
Pierwsza osoba
Pierwszym członkiem Trójcy, który pojawia się w Biblii, jest Duch Święty. W Księdze Rodzaju 1:1 czytamy: „Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię”. Spójrzmy na werset drugi: „A ziemia była pustkowiem i chaosem; ciemność była nad otchłanią, a Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód”. Duch pojawia się w Księdze Rodzaju 1:2, gdzie jest pierwszą, wymienioną imiennie, osobą Trójcy.
Ktoś mógłby zadać pytanie: „John, pierwszy werset mówi: ‘Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię’. Jak możesz mówić, że Duch Święty jest pierwszym, wymienionym imiennie członkiem Trójcy w Piśmie Świętym, skoro ten werset wymienia Boga Ojca?”. To świetne pytanie. Pamiętaj, że Bóg powiedział: „Uczyńmy człowieka na obraz nasz”. Bóg w wersecie pierwszym odnosi się do bóstwa, a nie do konkretnego członka Trójcy. Dlatego, pierwszą osobą w bóstwie, rozpoznaną przez swoje działanie jest Duch Święty. W wersecie drugim czytamy: „Duch Boży [Duch Święty] unosił się nad powierzchnią wód”.
Wróćmy do naszego początkowego pytania: kim jest Duch Święty? Mogę zaświadczyć, że jest On najbardziej niesamowitą, wspaniałą, miłą, czułą, wrażliwą, potężną osobą na powierzchni ziemi. Może zapytasz: „John, na powierzchni ziemi?”. O tak, na powierzchni ziemi. Musimy zrozumieć, że na ziemi nie ma Ojca; jest za to na tronie w niebie. Jezusa również nie ma na ziemi. Słyszę ludzi, którzy cały czas mówią: „Jezus jest w moim sercu”, jednak Pismo podkreśla, że zasiada po prawicy Bożej (zob. Mk 16:19). W Dziejach Apostolskich 1:9-11 czytamy:
„I gdy to powiedział, a oni [uczniowie] patrzyli, został uniesiony w górę i obłok wziął go sprzed ich oczu. I gdy tak patrzyli uważnie, jak On się oddalał ku niebu, oto dwaj mężowie w białych szatach stanęli przy nich I rzekli: Mężowie galilejscy, czemu stoicie, patrząc w niebo? Ten Jezus, który od was został wzięty w górę do nieba, tak przyjdzie, jak go widzieliście idącego do nieba”.
Dwaj mężowie, a właściwie aniołowie, dali uczniom jasno do zrozumienia, że Jezus powróci w ten sam sposób, w jaki odszedł. Innymi słowy, nie przyjdzie na ziemię aż do Swego powrotu na obłoku. Czy Jezus już powrócił na obłoku? Oczywiście, nie. To oznacza, że jest obecnie po prawicy Bożej w niebie. Zastanów się nad ukamienowaniem Szczepana. W Dziejach Apostolskich 7:55-56 czytamy: „On zaś, będąc pełen Ducha Świętego, utkwiwszy wzrok w niebo, ujrzał chwałę Bożą i Jezusa stojącego po Prawicy Bożej i rzekł: Oto widzę niebiosa otwarte i Syna Człowieczego stojącego po prawicy Bożej”. Spróbuj wyobrazić sobie Jezusa w całej Jego chwale, uczczonego Swoim męczeństwem, oczekującego na tę świętą chwilę, o której opowiadać będą przyszłe pokolenia. Ta historia przedstawia nie tylko chwalebne, ponowne połączenie, lecz również przypomina niezbity fakt, że Jezus znajduje się po prawicy Ojca.
Jezus zajmuje tę pozycję chwały od około dwóch tysięcy lat. Nie ma Go na ziemi. Wiem, że lubimy mówić, że mieszka w naszych sercach, lecz w rzeczywistości, Duch Święty, Duch Jezusa Chrystusa czyni sobie z naszych serc mieszkanie.
Ważne, abyśmy rozpoznali, że Duch Święty jest zarówno Duchem Boga Ojca, jak i Duchem Jezusa Chrystusa (Syna). Spójrzmy na kilka przykładów.
W Liście do Filipian 1:19 Paweł napisał: „Wiem bowiem, że przez modlitwę waszą i pomoc Ducha Jezusa Chrystusa wyjdzie mi to ku wybawieniu”. Jezus dał nam jasno do zrozumienia, że będzie musiał odejść, aby Duch Święty mógł przyjść na Jego miejsce. Paweł wyraźnie odnosi ten fragment do Ducha Świętego (pomocnika), a nie do wcielonego Jezusa, ponieważ nie ma Go już na ziemi.
W Ewangelii Mateusza 10:20 Jezus ogłosił: „Bo nie wy jesteście tymi, którzy mówią, lecz Duch Ojca waszego, który mówi w was”. Jezus mówił o czasie, w którym Jego uczniowie będą prześladowani i wypróbowani dla ewangelii. Duch Ojca (Duch Święty) będzie im przewodził i umieści właściwe słowa w ich ustach.
Nawet teraz, gdy piszę, te słowa nie wynikają z mojego umysłu lub doświadczenia. Duch Ojca naucza przeze mnie. Próbowałem nauczać z mojej własnej siły; zaufaj mi, kończy się to żałosną porażką. Jestem kim jestem, przez Jego łaskę, wzmocnienie Ducha Świętego. Dobra nowina polega na tym, że On nigdy nie zostawił mnie na lodzie – zawsze się pokazuje. Gdy w pokorze poddaję się Duchowi łaski (zob. Hbr 10:29), On jest wierny, by zmienić moją słabość w siłę.
Jak działają ci troje?
Koncepcja „trzech w jednym” wydaje się trudna do ogarnięcia, ponieważ przeciwstawia się ludzkiemu zrozumieniu. 1 List do Koryntian 12:5-7 oferuje pewien wgląd w działanie tych trojga jako jedności.
„I różne są posługi, lecz Pan ten sam. I różne są sposoby działania, lecz ten sam Bóg, który sprawia wszystko we wszystkich. A w każdym różnie przejawia się Duch ku wspólnemu pożytkowi”.
Po przeczytaniu tego fragmentu spostrzegamy, że Ojciec, Syn i Duch Święty pełnią różne funkcje. Ojciec działa lub sprawia (w. 6), Syn zarządza (w. 5), a Duch Święty przejawia się (w. 7); jednak wszyscy działają razem dla tego samego celu.
Co musisz zrobić, jeśli zamierzasz zbudować dom? Należy zatrudnić architekta, kierownika budowy i pracowników (podwykonawców). W tym przykładzie Bóg Ojciec jest architektem, Jezus jest kierownikiem budowy, a pracownicy przedstawiają Ducha Świętego – tego, który „objawia” stworzenie. Do konstrukcji dowolnego domu niezbędne są te trzy role.
Boży palec
Spójrz na dwa różne biblijne opisy tego samego wydarzenia. Jezus uzdrowił właśnie człowieka opętanego przez demona. Ludzie są zdumieni, lecz faryzeusze myślą w swych sercach: Wygania demony przez samego diabła (zob. Mt 12:23-24). W wersecie 28 czytamy o odpowiedzi Jezusa na ich myśli: „A jeśli Ja wyganiam demony Duchem Bożym, tedy nadeszło do was Królestwo Boże”.
Łukasz również podaje zapis tej wypowiedzi, ale w troszeczkę innej formie. W rozdziale 11, wersecie 20 mówi: „Jeżeli natomiast Ja palcem Bożym wypędzam demony, zaiste przyszło już do was Królestwo Boże”. Zarówno Łukasz, jak i Mateusz mówią o Duchu Świętym. Łukasz opisuje funkcję Ducha Świętego, a nie Jego osobę, co często czynią pisarze. Wnioskujemy z tego, że Ducha Świętego określa się mianem „Bożego palca”.
Działanie Ducha Świętego przedstawione jest nie tylko jako palec Boży, ale również jako ręka Boża albo ramię Boże. W Piśmie czytamy, że Bóg uwolnił swój lud „mocną ręką i podniesionym ramieniem” (Ps 136:12). Psalm 8:4 mówi: „Gdy oglądam niebo twoje, dzieło palców twoich, Księżyc i gwiazdy, które Ty ustanowiłeś”. Większość wierzących nie zdaje sobie sprawy z tego, że to Duch Święty umieścił gwiazdy i planety na niebie; to On przejawił się we wszelkim stworzeniu. Pamiętaj, w Księdze Rodzaju 1:2 czytamy: „…a Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód”. Czekał, aż Ojciec zapoczątkuje. Następnie Syn zarządził, mówiąc: „Niech stanie się światłość” – dlatego jest nazwany Słowem Bożym. Gdy światłość została wypowiedziana, Syn zarządził wolę Ojca, a Duch Święty stworzył to, co zostało ujęte w słowa.
Jednym z moich ulubionych fragmentów Biblii, dotyczących wielkości i chwały Ducha Bożego, jest Księga Izajasza 40:12-15:
„Kto zmierzył swoją garścią wody i piędzią wytyczył granice niebiosom? A kto korcem odmierzył glinę? Kto zważył na wadze góry, a pagórki na szalach wagi? Kto kieruje Duchem Pana, a czyja rada pouczyła go? Z kim się naradzał, aby nabrać rozumu i nauczyć się właściwej drogi? Kto uczył go poznania i wskazał mu drogę rozumu? Oto narody są jak kropla w wiadrze i znaczą tyle, co pyłek na szalach wagi, oto wyspy ważą tyle, co ziarnko piasku”.
W wersecie 12 czytamy: „Kto zmierzył swoją garścią wody i piędzią wytyczył granice niebiosom?”. Zatem rozpoznajemy Ducha Świętego przez Jego funkcję. Pomyśl o tym. Duch Pański trzymał cały ocean. Widzisz Jego moc? Zniżył się jednak, zgadzając się z Ojcem i Synem, by przyjść i uczynić sobie w nas dom. Cóż za niesamowita, budząca podziw rzeczywistość!
Duch Święty jest Bogiem
Spójrzmy na rolę, jaką Duch Święty pełnił w stworzeniu człowieka. Czytamy: „Ukształtował Pan Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w nozdrza jego dech życia. Wtedy stał się człowiek istotą żywą” (Księga Rodzaju 2:7). To Duch Święty ukształtował Adama i tchnął życie w jego nozdrza. Skąd o tym wiem? W Księdze Joba 33:4 jest napisane: „Duch Boży stworzył mnie, a tchnienie Wszechmocnego ożywiło mnie”. Duch Święty nie tylko ukształtował Adama i tchnął w nozdrza jego dech życia, ukształtował i tchnął życie również w ciebie i mnie. Psalm 139:13 mówi: „Bo Ty stworzyłeś nerki moje, Ukształtowałeś mnie w łonie matki mojej”. Faktycznie, Duch Boży ukształtował wszystko, co widzimy, gdyż w Księdze Przypowieści Salomona 26:10 czytamy: „Wielki Pan stworzył wszystko…” (BG). Stworzenie objawiło się, ponieważ Duch Święty wcielił w życie stwórcze pragnienie Ojca.
Mam nadzieję, że jest dla ciebie oczywiste, że Duch Święty jest Bogiem. Spójrzmy na niektóre imiona, którymi określa Go Pismo Święte:
- Duch Święty (96 razy)
- Duch Pański (28 razy)
- Duch Boży (26 razy)
- Wieczny Duch (Hbr 9:14)
- Pocieszyciel (wspomniany 4 razy przez Jezusa w Ewangelii Jana)
- Święty Izraela (Ps 78:41)
- Pan (2 Kor 3:17)
- Duch prawdy (4 razy)
- Duch Chrystusa (Rzym 8:9; 1 Pt 1:11)
- Duch Jezusa Chrystusa (Flp 1:19)
- Duch rozumu (Iz 11:2)
- Duch mądrości (Iz 11:2)
- Duch męstwa (Iz 11:2)
- Duch rady (Iz 11:2)
- Duch poznania (Iz 11:2)
- Duch bojaźni Pana (Iz 11:2)
- Duch Ojca waszego (Mt 10:20)
- Duch chwały (1 Pt 4:14)
- Duch łaski (Zach 12:10; Hbr 10:29)
- Duch sądu (Iz 4:4)
- Duch zniszczenia (Iz 4:4)
- Duch życia (Rzym 8:2)
- Duch miłości (2 Tym 1:7)
- Duch mocy (2 Tym 1:7)
- Duch powściągliwości (2 Tym 1:7)
- Duch proroctwa (Obj 19:10)
- Duch objawienia (Ef 1:17)
- Duch uświęcenia (Rzym 1:4)
- Duch Świętego Boga (4 razy w Księdze Daniela)
-
Duch Święty – Wprowadzenie – ebook w formacie PDF do ściągnięcia bezpłatnie z www.cloudlibrary.org
Audiobook jest częścią materiałów szkoleniowych Johna Bevera, które wkrótce ukażą się w j. polskim. Więcej informacji kliknij tu.
Jezus całkowicie polegał na Duchu Świętym
Jezus całkowicie polegał na Duchu Świętym. Narodził się z Ducha, został przez Niego wzmocniony w rzece Jordan i nie uczynił żadnego cudu, aż został ochrzczony Duchem (przeczytaj relację Jana na temat pierwszego cudu, który uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej: Jn 1:29-34 i 2:1-11). Chrystus był prowadzony przez Ducha i mówił to, co usłyszał od Ducha.
W Ewangelii Jana 14:10 Jezus powiedział: „Słowa, które do was mówię, nie od siebie mówię, ale Ojciec, który jest we mnie, wykonuje dzieła swoje”. Zauważ, że Jezus nie powiedział: „Ojciec w niebie”, lecz „Ojciec, który jest we mnie”.
Chwileczkę John, czy masz na myśli, że Jezus odnosi się do Ducha Świętego, jako Swojego Ojca? Cóż, dlaczego nie? Posłuchaj, co anioł powiedział do Józefa: „Nie lękaj się przyjąć Marii, żony swej, albowiem to, co się w niej poczęło, jest z Ducha Świętego” (Mt 1:20). Jezus został poczęty z Ducha Świętego, więc jest rzeczą zrozumiałą, że miał na myśli Ducha Świętego, gdy powiedział: „Ojciec, który jest we mnie”.
Jezus i Duch Święty zawsze działali razem, kiedy Jezus był na ziemi. Jezus powiedział: „Nie może Syn sam od siebie nic czynić” (Jn 5:19). Jeśli Jezus – sam Syn Boży – potrzebował tego nieustannego partnerstwa z Duchem Świętym, to o ileż bardziej my musimy polegać na Duchu, by pomógł nam wypełnić nasze zadanie.
Nikt nie zna Ducha Świętego lepiej niż Jezus, dlatego spójrzmy na to, co Syn powiedział o roli, osobowości, cechach, mocy i innych zdolnościach Ducha Świętego w naszym życiu. W Ewangelii Jana 14:15-18 Jezus powiedział:
„Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie. Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki – Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie. Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was”.
W tym fragmencie jest wiele cennych informacji. Po pierwsze, Jezus powiedział: „Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie”. Ciekawe, że Jezus poprzedza swoje uwagi o Duchu Świętym przypomnieniem, aby uznać Jego najwyższą władzę i panowanie. Chrystus kładzie duży nacisk na nasze posłuszeństwo w zachowywaniu Jego przykazań. Piotr potwierdza tę prawdę: „A my jesteśmy świadkami tych rzeczy, a także Duch Święty, którego Bóg dał tym, którzy mu są posłuszni” (Dz 5:32). Bóg daje Ducha Świętego tym, którzy Mu się podporządkowują.
Zwróć uwagę na słowa Jezusa z Ewangelii Jana 14:16: „Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela”. Spójrz na grecki wyraz dla tłumaczenia inny. W Nowym Testamencie są dwa greckie słowa, które zostały przetłumaczone jako inny. Są to mianowicie: heteros i allos. Heteros znaczy „inny, innego rodzaju”. Allos oznacza „inny tego samego rodzaju”2. Pytanie brzmi, którego słowa użył Jezus?
Zanim odpowiem, pozwól, że zilustruję różnicę między tymi dwoma greckimi słowami. Wyobraź sobie następujący scenariusz: Podaję ci owoc, na przykład jabłko. Gdy zjesz, pytam cię: „Czy chciałbyś inny owoc?”. Jeśli odpowiesz twierdząco, to dam ci pomarańczę. Dałem ci coś „innego”, ale było to innego rodzaju. Pomarańcza to rodzaj owocu, lecz jest to inny rodzaj niż jabłko. To jest przykład obrazujący słowo heteros.
Jeśli poprosiłbyś mnie o inny owoc, ale dałbym ci drugie jabłko, wtedy powiesz: Dałeś mi inny owoc tego samego rodzaju. To jest przykład obrazujący słowo allos.
Powróćmy więc do początkowego pytania. Którego słowa użył Jezus, gdy powiedział, że Ojciec da nam „innego” Pocieszyciela? Tym wyrazem był allos. Mówi więc: „Ojciec da wam innego Pocieszyciela, który jest taki, jak ja”. Innymi słowy, Jezus oznajmił, że On i Duch Święty są tego samego rodzaju.
Nasz towarzysz na całe życie
W Ewangelii Jana 14:16 Jezus używa również słowa Pomocnik, które jest tłumaczeniem greckiego słowa parakletos. W swoim liście Jan odnosi to słowo do Jezusa: „Dzieci moje… mamy orędownika [parakletos] u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy” (1 Jn 2:1). Zarówno Syn Boży, jak i Duch Święty odgrywają rolę pomocnika lub parakletosa. Co więc oznacza to greckie słowo? W języku potocznym używano go, by opisać prawnika, który bronił czyjejś sprawy3. Opisywano nim również osobistego doradcę lub instruktora – życiowego instruktora.
Parakletos składa się z dwóch greckich wyrazów: para i kaleo. Para znaczy „bardzo blisko”4. Paweł użył tego słowa, aby opisać swoją relację z Tymoteuszem. Nikt nie był bliższy Pawłowi niż Tymoteusz (zob. Flp 2:20). Moja żona Lisa jest mi para. Nikt na całej ziemi nie jest mi bliższy niż ona. Dla określenia naszej relacji użyłbym tego właśnie słowa.
Drugie greckie słowo, kaleo, znaczy „zaprosić albo powołać”. Apostołowie często używali tego słowa, aby określić swoje powołanie. Na przykład, kiedy Paweł powiedział: „Jestem powołanym apostołem pogan”, to użył słowa kaleo. Pojęcie „powołania” przywołuje myśli o przeznaczeniu i działaniu.
Gdy połączymy te dwa greckie słowa, lepiej zrozumiemy przekaz Jezusa. Przede wszystkim mówi on o tym, że Duch Święty został powołany, by nieustannie być blisko nas, instruować, kierować, nauczać i doradzać w naszej życiowej podróży. Na tym polega Jego powołanie, zadanie. Cały czas towarzyszy nam, aby nam pomagać i nigdy się nie męczy! Jezus powiedział, że Duch Święty będzie z nami na wieki (Jn 14:16). Nigdy nas nie zostawi ani nie opuści. Cóż za wspaniała obietnica! Chrystus zasadniczo mówi, że Duch Święty będzie kontynuował Jego dzieło i zadanie w naszym życiu.
Często słyszę, jak ludzie mówią: „Gdybym tylko mógł chodzić z Jezusem, zadałbym Mu wiele pytań”. Dlaczego nie można przedstawić tych pytań Duchowi Świętemu? Jest to ważna dziedzina, w której ujawnia się nasze zrozumienie Ducha Świętego. Jeśli dostrzegamy w Nim tylko zagadkowy byt, to nie przyjdziemy do Niego, by nas nauczał lub instruował. Duch Święty jest Bogiem, a nie bytem. Jeśli prawdziwie wierzymy, że jest On taki, jakim opisuje Go Słowo Boże, to przystąpimy do Niego z szacunkiem, wiedząc, że jest wszechwiedzący i wszechpotężny. Duch Święty chce i jest w stanie uczyć, pomagać i instruować nas. Pragnie osobiście z nami rozmawiać. Niestety, jest On prawdopodobnie najbardziej lekceważoną osobą w Kościele. Jak wiele razy, gdy zgromadzamy się, nie czcimy Go albo nawet o Nim nie wspominamy? Jak często mija poranek, południe, wieczór, a nawet cały dzień, w którym nie odezwaliśmy się ani słowem do tego, który został powołany, aby nieustannie przebywać w nas i chodzić z nami?
Zaskakujące stwierdzenie
W Ewangelii Jana 16:7 Jezus wypowiedział niesamowite słowa: „Lecz Ja wam mówię prawdę…”.
Pozwól, że zobrazuję coś, zanim przejdziemy do powyższego fragmentu. Jezus zwraca się do swoich uczniów. Był z nimi przez ponad trzy lata. Wszystko, co mówił, spełniło się. Do wiatru rzekł: „Ucisz się” i tak się stało. Powiedział: „Znajdziecie oślicę uwiązaną…” i ona tam była. Wiedział, że wśród uczniów jest zdrajca, jeszcze zanim cokolwiek uczynił. Przemówił do drzewa figowego, by obumarło, a ono w ciągu dwudziestu czterech godzin uschło. Wszystko, co powiedział Jezus, spełniło się, a mimo to musiał poprzedzić swoją wypowiedź słowami: „Lecz Ja wam mówię prawdę…”. Zasadniczo to, co Syn Boży zamierzał im powiedzieć było tak niesamowite, że musiał ich upewnić o tym, że mówi prawdę.
Co takiego powiedział Jezus? „Lecz Ja wam mówię prawdę: Lepiej dla was, żebym Ja odszedł. Bo jeśli nie odejdę, Pocieszyciel [parakletos] do was nie przyjdzie, jeśli zaś odejdę, poślę go do was” (Jn 16:7). W Biblii Warszawsko-Praskiej czytamy: „Naprawdę pożyteczniej jest dla was, żebym odszedł”.
Wyobraź sobie sytuację uczniów. Twój przywódca, o którym wiesz, że jest Synem Bożym, właśnie ci mówi, że musi cię opuścić, a Jego odejście jest dla ciebie korzystne. Byłoby to dla mnie szaleństwem. Jeśli jest Bogiem, czy nie lepiej, żeby został? Myślę, że uczniowie myśleli w podobny sposób. Dlatego też Jezus poprzedził swoją wypowiedź słowami: „Lecz Ja wam mówię prawdę…”.
Dlaczego odejście Jezusa było tak korzystne dla uczniów i przyszłych pokoleń wierzących – włączając ciebie i mnie? Weź pod uwagę, że gdyby Jezus nigdy nie opuścił ziemi, to Duch Święty nie mógłby przyjść. Gdybym chciał otrzymać coś od Jezusa, to musiałbym przebyć wiele kilometrów. Moją podróż zacząłbym od lotu do Tel Awiwu, który byłby najbardziej zatłoczonym lotniskiem świata. Następnie musiałbym wynająć samochód, pojechać do Galilei i znaleźć kogoś na tyle uprzejmego, by mnie przenocował (hotele pękałyby w szwach od liczby gości). Potem należałoby odszukać Jezusa. Nie stanowiłoby to większego problemu, ponieważ miliony ludzi szukałyby sposobności, aby z Nim porozmawiać. Następnie musiałbym przebrnąć przez najbardziej złożony system kolejek, jaki zna ludzkość, gdyż każdy chciałby zadać Jezusowi pytanie lub poprosić Go o coś.
Z powodu bardzo długiej kolejki byłbym ograniczony do maksymalnie sześćdziesięciu sekund z Jezusem. Dlatego też potrzebowałbym przygotować odpowiednio wcześniej pytania lub prośby. Trzeba pamiętać, że skoro Chrystus musiałby spać i jeść, mógłby poświęcić ludziom czternaście godzin dziennie. Gdyby spędził 60 sekund z każdą osobą, to mógłby spotkać się z 840 ludźmi w ciągu dnia. W tym tempie kontakt z milionem osób zająłby Jezusowi 1190 dni (3,26 roku). Zwróć uwagę na to, że ciągle pojawialiby się nowi ludzie – a co jeśli ci z naprawdę ważnymi prośbami i potrzebami mieliby pierwszeństwo? Te osoby zawsze wchodziłyby przede mną, czyż nie? Przypuszczam, że dojście do Jezusa byłoby prawie niemożliwe i nieprawdopodobne.
Dobra nowina polega na tym, że Duch Święty jest zawsze dla nas. Nie musi spać lub jeść. Może przeprowadzić miliardy rozmów w tym samym czasie z miliardem różnych osób. Gdy pozwolimy, aby Słowo Boże radykalnie przemieniło nasze zrozumienie Ducha Świętego, to zrozumiemy słowa Jezusa, „Lepiej dla was, żebym Ja odszedł”.
Pamiętaj, Duch Święty jest taki sam jak Jezus: naucza jak Jezus, umacnia Boże dzieła jak Jezus i jest z nami! Czy zaczynasz widzieć, jaki On jest niesamowity? Nawet w trakcie pisania, Duch otwiera moje oczy na sprawy, w których ograniczałem Jego głos i obecność w moim życiu. Powiem jeszcze raz, On jest naszym przewodnikiem, doradcą, obrońcą i instruktorem – potrzebujemy, żeby był aktywnie zaangażowany w naszym życiu!
Duch Święty – Wprowadzenie – ebook w formacie PDF do ściągnięcia bezpłatnie z www.cloudlibrary.org
Audiobook jest częścią materiałów szkoleniowych Johna Bevera, które wkrótce ukażą się w j. polskim. Więcej informacji kliknij tu.
Duch Święty – Wprowadzenie – ebook w formacie PDF do ściągnięcia bezpłatnie z www.cloudlibrary.org
Audiobook jest częścią materiałów szkoleniowych Johna Bevera, które wkrótce ukażą się w j. polskim. Więcej informacji kliknij tu.
Tagi: Duch Święty John Bevere