„Gdy na ten świat…” i moje 100 lat
„Gdy na ten świat…” i moje 100 lat to opowieść o życiu nie tylko długim, ale i niezwykłym. Zanim ją jednak zaczniemy czytać, zapoznajmy się z uwagami i radami spisującego tę opowieść. Jest ona spisana z kilkunastu rozmów z moim teściem, a tatą mojej żony Nelli, które były nagrywane w różnych okolicznościach i w różnym czasie. Zależało mi na tym, by styl opowiadania miał formę autentycznych wypowiedzi i narracji. Z przyczyn formalnych nie traktujmy tej opowieści jako dokumentu historycznego. Niektóre fakty, daty czy nazwiska, ze względu na czasową odległość wydarzeń, mogą być niedokładne.
Czytelnikom nieznającym protestantyzmu ewangelikalnego winienem wyjaśnienia niektórych zwrotów używanych w tym środowisku. Np. słowa „bracia”, „siostry”, „braterstwo” najczęściej oznaczają współwyznawców, którzy wobec siebie używają takich słów, zgodnie zresztą ze wzorcami nowotestamentowymi.
Również uściślenia wymagają terminy „wierzący”, „niewierzący”, którymi posługuje się ten nurt protestantyzmu. Pierwszy dotyczy ludzi należących do Zborów (czyli parafii) protestanckich i będących jego członkami. Drugi termin obejmuje nie tylko ateistów, lecz również nominalnych chrześcijan, którzy nie przeżyli duchowego odrodzenia i nie zostali ochrzczeni jako dorośli po wcześniejszym wyznaniu swojej wiary.
Dodam jeszcze kilka słów o tytule tej opowieści. Nawiązuje on do pierwszej frazy popularnego na całym świecie hymnu z wymownym refrenem: „Me serce w uwielbieniu śpiewa Ci; Jak wielkimś Ty, jak wielkimś Ty!” chętnie śpiewanym w naszym kraju nie tylko przez chrześcijan ewangelikalnych. Można powiedzieć, że każda zwrotka tej pieśni to też charakterystyka całego życia taty.
A pojawiający się w tytule rym to znak, że nie tylko lubił recytować, ale również pisał wiersze. Mam nadzieję, że ta skromna publikacja przyczyni się do poznania życia człowieka całkowicie oddanego Bogu, a jednocześnie obudzi w nas tęsknotę do żywej relacji z Tym, któremu autor bezgranicznie zaufał.
Ze Wstęu: Piotr Karel
Tagi: biografia Wincenty Bryćko