Kontakt +48 91823 87 60
Czy Bóg właśnie wskazał cię palcem?

Czy Bóg właśnie wskazał cię palcem?

 Czy Bóg właśnie wskazał cię palcem?

 Tak samo jak Bóg nakazał Abrahamowi spakować się, opuścić swój kraj i podążać za Nim do obcej ziemi, tak też ćwierć wieku temu zwrócił się do mnie i nakazał mi wyruszyć wraz z rodziną do Związku Radzieckiego. Jego polecenie było jasne: „Wstań, opuść swój kraj i pójdź za Mną do nowego domu, gdzie czekają na ciebie cudowne rzeczy, które przygotowałem”.Gdybyś był Bogiem, czy wybrałbyś siebie? - Rick Renner

Miało to miejsce wiosną 1991 roku, kiedy Związek Radziecki wciąż istniał. Flagi z sierpem i młotem powiewały na masztach zdobiących tę ogromną przestrzeń obejmującą jedenaście stref czasowych. Lenin wciąż niepodzielnie panował jako bożek sowieckiego, ateistycznego komunizmu. Obrazy z jego podobizną zdobiły krajobraz w każdym mieście, wiosce, fabryce i szkole; wszędzie można było znaleźć rzeźby i pomniki. Jego oblicze spoglądało nawet z rosyjskich monet, więc za każdym razem, gdy jakiś człowiek kupował chleb, wizerunek Lenina wędrował z rąk do rąk.

W tamtym czasie ster władzy wciąż dzierżył Gorbaczow, a komuniści nadal pociągali za sznurki zza murów moskiewskiego Kremla. Sowieckie wojska maszerowały po ulicach miast, a KGB z bezwzględnością wykonywało swoje zadania wymierzone w chrześcijan, których uznawano za element wywrotowy, zagrażający istnieniu państwa. W istocie, najważniejsze wydziały KGB angażowano do monitorowania aktywności chrześcijan.

Na domiar złego, stan radzieckiej gospodarki przedstawiał obraz nędzy i rozpaczy. Rząd musiał wprowadzić reglamentację podstawowych produktów, takich jak cukier, mleko, masło, mąka czy mięso. Samochody stały w garażach, ponieważ nie można było kupić paliwa. Gospodarka państwa wyglądała tak tragicznie, że żaden twórca horrorów nie byłby w stanie wymyślić równie przerażającego scenariusza.

Gdy rozważałem te wszystkie czynniki, nawet sama myśl o wyjeździe z rodziną do Związku Radzieckiego jawiła się jako coś strasznego. Który zdrowy na umyśle człowiek chciałby wpędzić swoją rodzinę w kłopoty? Jak by nie było, wiedziałem, że Bóg przygotował dla nas coś wspaniałego, inaczej nie nakazałby nam przeprowadzki. Moje myśli krążyły wokół posłuszeństwa wobec tego, co Bóg umieścił w moim sercu.

Widzisz, mój duch był ochoczy, ale ciało mdłe. Moje emocje w następujący sposób interpretowały Boże wezwanie do wyjazdu: „Porzuć wszystko, co wypracowałeś, zostaw wszystko, co stworzyłeś własnymi rękami i podążaj za Moim głosem do państwa, w którym chrześcijanie są znienawidzeni, gdzie panuje powszechna bieda i nie widać szans na finansowe wsparcie twojej służby”.

Myślałem sobie: Kiedy Abraham miał opuścić swoją ojczyznę, to przynajmniej czekał go widok pięknego kraju! A mnie Bóg zsyłał do zaniedbanego, walącego się państwa, pełnego odpadów nuklearnych i toksyn środowiskowych. To zupełnie nie przypominało opisu krainy mlekiem i miodem płynącej, do której miał się udać Abraham! Czy Bóg naprawdę może oczekiwać, że zostawię swoją służbę w szczytowym okresie jej rozwoju, piękny dom w Tulsie, w Oklahomie i przeniosę się do państwa, które wyglądało jak jeden wielki slums? Panie, daj spokój!

Po kilku miesiącach sporów z Bogiem w końcu dałem za wygraną i podporządkowałem się Jego wezwaniu. Jeśli Pan chce widzieć nas i naszą służbę w Związku Radzieckim, to tam pojedziemy. Zmagałem się ze sobą, gdy myślałem o wszystkim, co stracimy i zostawimy za sobą.

Nie miałem pojęcia, jak zdumiewające cuda Bóg przygotował dla mojej rodziny i służby. Nie byłem w stanie przewidzieć, w jak niezwykły sposób posłuży się nami:

  • Że za pośrednictwem telewizji będziemy każdego tygodnia przemawiać do mieszkańców ponad stu państw.
  • Że przyprowadzimy przeszło milion dusz do Jezusa Chrystusa.
  • Że stworzymy sieć telewizji chrześcijańskiej w jądrze światowego komunizmu (dziś Media Mir Television Network to jeden z najważniejszych kanałów dostępu do Bożego Słowa w krajach dawnego ZSRR).
  • Że otworzymy biura służby Rick Renner Ministries w najróżniejszych państwach, gdzie trafiać będą miliony listów od telewidzów i gdzie będą tłumaczone, drukowane i rozprowadzane moje książki, które dotrą do milionów czytelników.
  • Że drogą Media Mir Television Network trafimy z wysokiej jakości programami innych chrześcijańskich nauczycieli do milionów domów.
  • Że będziemy prowadzić konferencje, seminaria i wielkie krucjaty od Sankt Petersburga aż po Władywostok.
  • Że stworzymy kościół w Rydze, który liczy dziś przeszło 1000 członków i jest uważany za jeden z najbardziej stabilnych kościołów w państwach bałtyckich.
  • Że zbudujemy wielki kościół dla naszej wspólnoty w Rydze – pierwszy taki obiekt na Łotwie.
  • Że będziemy pełnić nadzór nad setkami kościołów, pastorów, służb i misji rozsianych po całym obszarze dawnego Związku Radzieckiego i Izraela.
  • Że później przeniesiemy się do Moskwy i otworzymy tam kolejny kościół, w samym sercu stolicy – kwitnącą wspólnotę, która szybko została jednym z największych i najbardziej wpływowych protestanckich kościołów w Moskwie i stanowi centralną siedzibę Rick Renner Ministries, obejmującą swym zasięgiem wszystkie narody byłego Związku Radzieckiego.

Nie wiedziałem, że osiągnę cokolwiek z powyższej listy, kiedy Bóg wskazał mnie Swoim palcem i rzekł: „Wstań, opuść swój kraj i pójdź za Mną do nowego domu, gdzie czekają na ciebie cudowne rzeczy, które przygotowałem”. Nawet w najśmielszych marzeniach nie spodziewałbym się, że to wszystko się wydarzy.

Jednakże wiedziałem, że gdybym zachował dla siebie słowa Boga, to nikt prócz mnie i Niego nie dowiedziałby się, że byłem nieposłuszny temu Boskiemu ustanowieniu. Moje ciało nękała pokusa, aby właśnie tak zrobić. Rwało się, chcąc powiedzieć: „Nie, dzięki Panie, ale nie skorzystam. Zostanę tutaj, w starej, dobrej Tulsie, pośród moich kumpli w wierze, tutaj, gdzie moje nozdrza przyjemnie łechce woń sukcesu!”.

Powiązane