Kontakt +48 91823 87 60
Bóg jest…

Bóg jest…

Boży charakter

Kiedy mówimy, że ktoś jest szczery i godny zaufania, to mamy na myśli, że ów człowiek zawsze powie nam prawdę, będzie uczciwy i godny powierzenia mu sekretu. Charakter to część istoty człowieka, a nie coś, co jakaś osoba czyni od czasu do czasu.
Aby bez reszty zaufać Bogu, musimy poznać Jego charakter. Jeśli zaś chcemy poznać Pana, musimy Go poszukiwać – i tego wszystkiego On od nas wymaga. Pan oznajmia, że jeśli będziemy Go szukać, to Go znajdziemy. Jeśli nie chcesz szukać Boga i podążać Jego śladem, to poproś Go, aby udzielił ci ochoty. Przyjrzyjmy się Bożemu charakterowi.Bóg się na ciebie nie gniewa - Joyce Meyer

Bóg jest dobry

Bóg jest dobry i nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych. Promieniuje dobrocią. Jeśli w dzieciństwie byłeś wykorzystywany albo zostałeś porzucony, możesz zachodzić w głowę, dlaczego Bóg, skoro jest taki dobry, nie wybawił cię od nieszczęścia. Rozumiem to pytanie, gdyż sama zadawałam je sobie po wielokroć, kiedy byłam dzieckiem. Bóg przez te lata pomógł mi zrozumieć, że rodzice mają nad dzieckiem wielką władzę i każda zła i grzeszna decyzje, jaką podejmą, niekorzystnie wpływa na ich potomstwo, szczególnie jeśli nie jest równoważona przez boski wpływ innego, wierzącego domownika.
Na przykład, ojciec mojego męża był alkoholikiem, który większość czasu spędzał w domu, ale tylko fizycznie, ponieważ większość czasu spędzał w piwnicy, pijąc. Jego jedyną funkcją w domu było karanie dzieci, jeśli nie podobało mu się coś w ich zachowaniu. Mimo to Dave wydawał się być odporny na czyny ojca. Kiedy rozmawiałam o tym z moim mężem, uświadomiliśmy sobie, że to Boży wpływ jego matki a także jego osobista relacja z Bogiem działały jak antidotum na niewłaściwą postawę ojca.
Jeśli dom jest przesiąknięty przemocą i nie ma w nim żadnego Bożego wpływu, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że zachowanie rodzica wpłynie na dziecko. Lecz zawsze istnieje nadzieja na uzdrowienie. Gdy tylko dzieci osiągną wiek, w którym potrafią samodzielnie podejmować decyzje, będą one mogły wybrać relację z Bogiem, która może uleczyć ich całe życie.
Szczerze mówiąc, bardzo niewielu ludzi dorastało bez emocjonalnego bólu, który rodzi blizny. Nawet jeśli nasi rodzice są dobrymi ludźmi, to wciąż musimy radzić sobie z całą resztą świata i prędzej lub później trafimy na kogoś, kto nas skrzywdzi. Musimy wiedzieć, jak przyjąć uzdrowienie od Jezusa!
Nie wszystko w naszym życiu jest dobre, ale Bóg może sprawić, że ostatecznie wyjdzie nam na dobre, jeśli tylko Mu zaufamy. Józef jako młody mężczyzna wiele wycierpiał z rąk członków rodziny (swoich braci), ale później, kiedy miał okazję do zemsty, powiedział:

Wy niegdyś knuliście zło przeciwko mnie, Bóg jednak zamierzył to jako dobro, żeby sprawić to, co jest dzisiaj, że przeżył wielki naród.
Ks. Rodzaju 50:20

Józef mógł zgorzknieć, ale szukał dobra w swojej złej sytuacji i to pomogło mu stać się Bożym człowiekiem, który przyszedł z pomocą milionom ludzi w czasie klęski głodu. Bóg nie był sprawcą jego złej sytuacji, ale z pewnością posłużył się nią, aby wyszkolić i umocnić Józefa, by mógł czynić wielkie rzeczy.
Bożym motywem działania i Jego celem jest czynienie dobra wobec każdego, kto je przyjmie od Niego. Apostoł Jakub powiedział, że w Bożej dobroci nie ma żadnej zmiany, żadnej przemiany, żadnego cienia zmienności (zob. List Jakuba 1:17). Bóg nie może nie być dobry, gdyż właśnie taki jest Jego charakter. Niech ci się nigdy nie wydaje, że Bóg jest jak inni ludzie, ponieważ Jego drogi i myśli górują nad naszymi (zob. Ks. Izajasza 55:8-9).

Bóg jest łaskawy

Bóg jest nieskory do gniewu i łaskawy (zob. Ks. Psalmów 103:8). Ten aspekt Bożego charakteru trudno mi było zaakceptować, gdyż mój ojciec był mężczyzną twardym i trudnym w obejściu. Szybko wpadał w złość i zawsze chował urazy. Jeśli czymś mu się naprzykrzyłeś, nigdy o tym nie zapomniał.
Być może nic, co uczyniłeś, nie było nigdy dostatecznie dobre dla twojego ojca, ale Bóg jest szczęśliwy, widząc każde, najdrobniejsze starania, jakie czynimy, aby Go zadowolić. W Swoim miłosierdziu przymyka oko na wszystko, co jest niewłaściwe w naszym zachowaniu i dostrzega to, co dobre.
Duch Święty musiał długo nade mną pracować, abym w końcu mogła zrozumieć, czym jest wolność i radość wynikająca z faktu posiadania miłosiernego Ojca Niebieskiego, który naprawdę chce wybaczać nasze grzechy. Nie można zasłużyć na miłosierdzie; to jest właśnie powód, dla którego próba spłacenia błędów dobrymi uczynkami albo poczuciem winy jest marnotrawstwem czasu. Nie zasługujemy na łaskę, ale Bóg daje nam ją darmo!
Miłosierdzie jest ważniejsze od zasad. Mogłeś dorastać w domu pełnym reguł, a gdy łamałeś którąś z nich, czekały cię kłopoty. Mimo że Bóg zachował dla nas Swoje polecenia, to rozumie naszą naturę i jest gotowy objąć łaską każdego, kto o nią poprosi i ją przyjmie.

Ja zaś zaufałem Twemu miłosierdziu; niech się cieszy me serce z Twojej pomocy, chcę śpiewać Panu, który obdarzył mnie dobrem.
Ks. Psalmów 13:6

Chociaż nie doświadczamy zbyt wiele miłosierdzia ze strony ludzi, Bóg ofiarowuje nam je przez cały czas. Kiedy nauczymy się przyjmować łaskę, wówczas będziemy również w stanie obdarzać nią innych. Właśnie tego potrzebuje większość ludzi. Łaska uwalnia nas od lęku przed karą i odrzuceniem. Kiedy łamałam jedną z zasad mojego ojca, wiedziałam, że zostanę odrzucona i że on znajdzie sposób, by mnie ukarać. Jestem wdzięczna za to, że mogę powiedzieć, iż odkąd naprawdę poznałam Boży charakter, nigdy nie doświadczyłam tego samego od Boga.

Bóg jest wierny

Twój ziemski ojciec mógł cię porzucić, zostawiając cię z głęboką raną zadaną przez niewierność i nielojalność. Mogłeś nawet myśleć, że to twoja wina – nawet jeśli tak nie było. Mogłeś uznać, że twój tata zostawił cię dlatego, że byłeś zły, a potem łatwo jest myśleć, że skoro jesteś taki, to Bóg również cię opuści. Mogę cię jednak zapewnić, że Bóg na zawsze pozostanie w twoim życiu.
Wielokrotnie doznawałam niewierności ze strony ludzi, ale w tym samym czasie doświadczałam wierności Boga. W istocie Bóg nie jest taki, jak ludzie! On obiecuje, że nigdy cię nie opuści ani nie zostawi, lecz będzie z tobą aż do końca (zob. Ew. Mateusza 28:20).
Jest z tobą w chwilach potrzeby i niedostatku i zamierza zaspokoić wszystkie twoje potrzeby (zob. List do Hebrajczyków 13:5). Jest z tobą, kiedy przechodzisz przez próby i wskaże ci sposób na ich pokonanie (zob. 1 List do Koryntian 10:13). Kiedy wszyscy cię opuszczą, Bóg będzie przy tobie (zob. 2 List do Tymoteusza 4:16-17).
Przyjrzyj się, jakie nastawienie przyjmował Paweł:

Aleksander, brązownik, wyrządził mi wiele zła: odda mu Pan według jego uczynków.
2 List do Tymoteusza 4:14

Apostoł Paweł ufał, że Bóg zajmie się całą sytuacją i przyniesie mu rekompensatę lub nagrodę za męki, które wycierpiał. Jednak miej na uwadze, że nagrodę zobaczymy tylko wówczas, jeśli zachowamy Boże nastawienie w chwilach męczarni.

W pierwszej mojej obronie nikt przy mnie nie stanął, ale mię wszyscy opuścili: niech im to nie będzie policzone! Natomiast Pan stanął przy mnie i wzmocnił mię (…).
2 List do Tymoteusza 4:16-17

Przyjaciele Pawła powinni stać przy nim, gdy ich potrzebował, ale opuścili go. Paweł poprosił Boga, aby ich nie sądził z powodu braku wierności. Dlaczego? Myślę, że dlatego, iż znał słabości ludzkiej natury. Nie skupiał swojej uwagi na tym, co zrobili mu ludzie, ale na tym, że choć wszyscy inni go zostawili, Bóg nadal trwał przy nim. Jego Niebiański Ojciec był wierny. Bóg nie obiecał, że ludzie zawsze będą wobec nas lojalni, lecz że On będzie nam wierny aż do końca czasów. Ludzie mogą być zmienni i chwiejni, ale Bóg nigdy się nie zmienia.

Bóg nie może kłamać

Ludzie mogą nas okłamywać. Mój ojciec to robił; obiecywał różne rzeczy, ale kiedy przyszedł czas ich realizacji, nie wywiązywał się z obietnic. Pamiętam pewną sytuację, kiedy powiedział mi, że będą mogła wybrać się ze znajomymi ze szkoły do kina w piątkowy wieczór i kiedy w końcu nadszedł piątek, bez żadnego powodu oświadczył mi, że nigdzie nie idę, co mnie załamało. U mojego ojca takie sytuacje były na porządku dziennym, ale Bóg nie kłamie. Jego Słowo nie może zawieść i możemy opierać się na nim z pełnym zaufaniem (zob. List do Hebrajczyków 6:17-19).

Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą.
Ew. Marka 13:31

Być może towarzyszy ci poczucie, że w którymś momencie twojego życia Bóg cię zawiódł albo że jedna z Jego obietnic się nie spełniła. Jeśli rzeczywiście tak się stało, to chciałabym cię nakłonić, byś uświadomił sobie, że Bóg nie zawsze działa według naszych ram czasowych, lecz jeśli wytrwasz w ufności, w końcu ujrzysz Jego dobroć w swoim życiu. Ufaj Bogu w każdej chwili i nigdy się nie poddawaj, a będziesz mu wierny tak, jak On jest wierny tobie.
Nieważne, jak niewierny mógł być twój ojciec albo inni ludzie, zachęcam cię, byś nie pozwolił, aby ta niewierność zrujnowała ci życie. Dziś jest najlepszy dzień, aby rozpocząć od nowa. Postanów, że będziesz wierzył w to, że twój Niebiański Ojciec jest wierny i że nigdy w to nie zwątpisz.

Bóg jest wierny i wybacza

Bóg jest zawsze skłonny do odpuszczania naszych grzechów, ponieważ to obiecał. Niektórzy ludzie nam nie wybaczą, ale Bóg zawsze odpuści nasze grzechy i zapomni o nich. Dobrze jest wiedzieć, że Boże przebaczenie nie zna granic. Ludzie mają swoją granicę, której przekroczenie oznacza koniec relacji, ale przebaczenie Boga jest niewyczerpane. Ludzie mogą mówić, że nam wybaczyli, a następnie przypominać nam o doznanej krzywdzie, lecz Bóg nigdy nie wypomina nam przeszłych grzechów, ponieważ nie pamięta o nich (zob. List do Hebrajczyków 10:17).
Wierność jest przymiotem Boga. Jest ona częścią Jego charakteru, więc zawsze możemy liczyć, że On będzie z nami i uczyni wszystko, co obiecał uczynić.

Bóg jest miłością

Mój ojciec przez cały czas zapewniał mnie o swojej miłości, ale była to chora i niemoralna miłość. Moja matka także mówiła, że mnie kocha, ale nie chroniła mnie przed znęcaniem ze strony ojca, nawet gdy już wiedziała, co mi robi. Mój pierwszy mąż twierdził, że mnie kocha, ale mimo to wiele razy okazywał niewierność. To nie jest koniec mojej listy krzywd i jestem pewna, że i ty masz podobną, więc możesz moje słowa odnieść do siebie. Zmierzam do tego, że w dzisiejszym świecie słowa „kocham cię” tak naprawdę często są pozbawione znaczenia.
Ale kiedy Bóg mówi, że nas miłuje, doskonale zdaje sobie sprawę z wagi swoich słów. Jego miłość wciąż skłania Go do działania dla naszej korzyści, a prawdziwą miłość można poznać tylko po czynach (zob. 1 List Jana 3:16-18). Ujrzysz i doświadczysz, jak Boża miłość objawia się w twoim życiu, kiedy napełnisz je wiarą. Pozwól, że zadam ci pytanie: czy postanowiłeś już, że będziesz wierzyć, iż Bóg kocha cię bezwarunkowo i ma dobry plan dla twojego życia? Modlę się, aby tak było. Jeśli wierzysz, zaczniesz wyczekiwać realnych owoców Jego miłości. Zachęcam cię, abyś kilka razy dziennie mówił na głos: „Bóg kocha mnie bezwarunkowo i jeszcze dziś wydarzy się coś dobrego”. Czyniąc to, potwierdzasz, że zgadzasz się z Bożym Słowem, i kształtujesz swój sposób myślenia.
Boża miłość (agape) szuka wszelkiego dobra we wszelkich czynach i nie zwraca uwagi na to, co złe. Szuka okazji do czynienia dobra wobec wszystkich ludzi. Boży rodzaj miłości to miłość doskonałej Osoby kierowanej do niegodnych jej stworzeń (nas). Jego miłość na zasadzie sprzężenia zwrotnego rodzi w nas miłość do Niego i pragnienie, aby i inni jej szukali.
Boże Słowo oznajmia, że On nas kocha, ponieważ tego chce i jest to Jego wyborem. Bóg kocha, ponieważ musi – taka jest jego natura. Bóg jest miłością!
Nauczenie się przyjmowania bezwarunkowej miłości Boga jest fundamentem dla kształtowania relacji z Panem. Jak możemy ufać ludziom, jeśli nie jesteśmy pewni, czy oni darzą nas miłością? Jak możemy oczekiwać, że będą dla nas dobrzy i wierni? Nie możemy! Najpierw musimy rozprawić się z pytaniem: „Czy Bóg mnie kocha?”. Tak, po tysiąckroć tak – BÓG CIĘ KOCHA!
Ponownie chcę cię zachęcić, abyś zajrzał do Bożego Słowa i pozwolił Mu się przekonać.

W Nim bowiem wybrał nas przez założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem.
List do Efezjan 1:4

Jeśli wątpisz w Bożą miłość, to jednorazowe przeczytanie tego wersetu cię nie przekona, ale jeśli naprawdę zaczniesz poważnie analizować przesłanie powyższego fragmentu, wówczas jego moc przeniknie do twojej duszy i objawi ci Jego miłość, która odmieni twoje życie.
Bóg postanowił, że będzie nas kochać, zanim pojawiliśmy się na ziemi. Jedyną przeszkodą, która stoi między nami a Bożą miłością, jest brak woli, by w Niego uwierzyć i przyjąć tę miłość.
Pan w Swojej miłości postanowił ujrzeć nas nieskalanymi i niewinnymi (pozbawionymi winy), wybrał nas dla Siebie i uczynił nas Swoją własnością. Apostoł Paweł nakłania nas, aby nic nie oddzielało nas od Bożej miłości, gdyż właśnie w niej znajduje się najbardziej wzmacniająca moc na świecie.
Istnieje oczywiście całe mnóstwo innych cudownych aspektów Bożego charakteru, ale ja w tym rozdziale wymieniłam ten konkretny, aby pomóc moim czytelnikom w wyprostowaniu obrazu Boga Ojca. Bóg jest ponad ludźmi, a Jego drogi są doskonałe. Zaufaj Mu i pozwól, aby Jego miłość cię uzdrowiła.

Pracownica Joyce Meyer Ministries opisała swoją historię:

„Oddałam swoje życie Chrystusowi w roku 1984; miałam już na koncie dwa nieudane małżeństwa i całe mnóstwo rozczarowań. Mimo że wierzyłam w Boga i kochałam Jezusa, nie wierzyłam w to, że Bóg rzeczywiście mnie kocha. Przez całą szkołę podstawową i średnią byłam obiektem kpin, wyśmiewano się ze mnie. Mój pierwszy mąż zostawił mnie dla siedemnastolatki po czterech latach małżeństwa. Dwadzieścia trzy lata mojego ostatniego małżeństwa skończyły się współuzależnieniem. Po rozwodzie czułam się skrzywdzona i odrzucona, ogarniała mnie złość. Uważałam, że jestem do niczego. Moja samoocena sięgnęła dna. Przez większość życia słuchałam, że jestem gruba i brzydka, więc czułam, że nikt mnie nie pokocha. Mężczyźni mnie wykorzystywali i nie nie darzyłam im za grosz zaufaniem, szczególnie tych, którzy mieli nade mną władzę.
To brzmi tak banalnie: »Po prostu przyjmij dar Bożej miłości«. Ale ja czułam, że nikt nie może mnie kochać. Kiedy spoglądałam w lustro, widziałam w odbiciu obrzydliwego człowieka. Przez mój umysł przewijały się myśli w rodzaju: »Kto mógłby pokochać coś takiego?«. Lata odrzuceń i krzywd sprawiły, że zaczęłam wierzyć w te kłamstwa. Pamiętajcie, że przez ten cały czas służyłam Bogu i chodziłam do kościoła, a mimo to wciąż czułam, że nikt nie może mnie kochać.
W 2010 roku dostałam pracę w służbie Joyce Meyer i jesienią tego samego roku zaczęłam uczęszczać do naszego kościoła, Saint Louis Dream Center. W środowe wieczory organizowano w nim zajęcia zwane „Doświadcz Ojcowskiego Uścisku”. Pragnęłam zrozumieć, czym jest Boża miłość, ale wiedziałam, że ta podróż będzie bolesna, gdyż zrozumienie przyczyn, dla których nie potrafiłam przyjąć, że Bóg mnie kocha, oznaczało odnowienie w pamięci dawno doznanych krzywd. Wiele starych ran zostało ponownie otwartych i odsłoniętych. Musiałam wybaczać, aby móc iść dalej przez życie. Człowiek prowadzący zajęcia powiedział: »Chciałbym was zmobilizować, abyście stanęli przed lustrem i wyznali: ‚Bóg mnie kocha’, nie raz, ale pięć do dziesięciu razy każdego dnia, albo ilekroć będziecie przechodzić obok lustra«. Musiałam więc zatrzymać się, spojrzeć prosto w swoje oczy i wypowiedzieć te słowa. Z niechęcią stosowałam się do tej instrukcji. Minęło kilka miesięcy, zanim nabrałam pewności, ale pewnego dnia zaczęłam wierzyć w to wyznanie. Szczerze uwierzyłam w to, że Bóg mnie kocha! Mnie! Rany! Jestem kochana!”.

Więcej informacji o książce kliknij tu.

Powiązane