Kontakt +48 91823 87 60
Jak nie pozwolić się okraść z radości

Jak nie pozwolić się okraść z radości

Każdego dnia można doznawać radości!

To wspaniałe, gdy w życiu obecna jest radość. Zauważ, że napisałam – jest obecna, a nie – istnieje. Oczekujemy na zmianę warunków, lecz nie powinniśmy dopuszczać do tego, aby nieprzyjemne sytuacje nas unieszczęśliwiały. Radość sprawia, że łatwiej znieść niezbyt pożądane okoliczności. Przez wiele lat nie umiałam cieszyć się życiem, nawet będąc chrześcijanką, lecz pragnęłam tego, więc prosiłam Boga, aby pomógł mi się zmienić. W tej książce przedstawiam prawdy biblijne, dzięki którym nauczyłam się, jak czerpać radość z codziennego życia. Moim celem jest, aby czytelnik zrozumiał, jaka moc jest zawarta w radości, jak osiągnąć radość i jak jej stale doznawać.Jak nie pozwolić się okraść z radości - Joyce Meyer
Radość może różnić się w natężeniu, począwszy od łagodnego uczucia zadowolenia aż po żywiołową wesołość. Jest zależna od naszych oczekiwań (od tego, co myślimy czy w co wierzymy). Jednym ze znaczeń radości jest: „Pasja bądź emocjonalne podekscytowanie wywołane oczekiwaniem na coś dobrego”.* Mówiąc inaczej, nasza radość uwarunkowana jest tym, jak bardzo oczekujemy, że zdarzy nam się coś dobrego.
Radość jest także związana z siłą. Wielu ludzi nie ma siły, bo ubiega się o szczęście tego świata zamiast o Bożą radość. Słowo Boże poucza: „Nie smućcie się, wszak radość z Pana jest waszą ostoją” (Neh 8:10). Radość, którą daje Pan, nie jest zależna od naturalnych okoliczności. Słowo Boże mówi nam o radości zbawienia (szczęściu z powodu bycia chrześcijaninem)* oraz radości płynącej z obcowania z Panem i Jego Słowem.
Psalmista Dawid napisał: „Dasz mi poznać drogę życia, obfitość radości w obliczu twoim, rozkosz po prawicy twojej na wieki” (Ps 16:11). Prorok Jeremiasz powiada: „Twoje słowa są tym, co mnie pokrzepia. One dają mi ogromną radość i są rozkoszą mojego serca (Jer 15:16, NLT). Apostoł Paweł zachęca: „Radujcie się w Panu zawsze, powtarzam, radujcie się” (Fil 4:4).
Z całej Biblii, od pierwszej do ostatniej strony, płynie inspiracja do bycia pełnym radości. W Przypowieściach Salomona 17:22 czytamy: „Wesołe serce jest najlepszym lekarstwem”. Sądzę, że jeśli ludzie mieliby więcej radości, prawdopodobnie znacznie rzadziej by chorowali. Uważam, że radość może znacznie więcej, niż wprawić w dobry nastrój. Ma bezpośredni wpływ na umocnienie osobistego świadectwa wiary, na ogólne samopoczucie, stan zdrowia i jakość życia.
Książka ta jednak nie traktuje tylko o szczęściu, radości czy zdrowiu; jest w niej mowa o sile. Boża radość jest jej źródłem; jest mocą, dzięki której odnosimy zwycięstwo – a nasz wróg, szatan, wie o tym.
Szatan jest ekspertem w okradaniu nas, lecz nie ustawił celownika na dobra materialne, ale na naszą radość. Jest nieustannie zajęty okradaniem nas z radości, ponieważ wie, że jeśli ją stracimy, pozbawi nas to również siły, a to da mu nad nami znaczną przewagę. Tak więc nasza radość jest jego główną troską. Stara się o to, abyśmy doświadczali porażek i trwali w przekonaniu, że życie składa się wyłącznie z rozczarowań.
Zwykle czułam się zniechęcona. Gdy byłam młodsza, zaliczałam się do ponuraków. Doświadczając wielu krzywd i emocjonalnych zranień, wiodłam smutne i ciężkie życie przepełnione bólem. Tak, jakbym była obarczona wielkim ciężarem. Musiałam się nauczyć, że możliwe jest czerpanie radości z życia, bycie szczęśliwym, beztroskim i radosnym.
Całe lata zabrała mi nauka tego, co pragnę przekazać w swojej książce. Mam nadzieję, że zawarte w niej prawdy pomogą czytelnikom doświadczać coraz większej radości, dzięki czemu oszczędzą sobie jałowych wysiłków, jakie czyni wielu z nas, starając się ją osiągnąć i stale doznawać.
Pamiętaj, jeśli chcesz się skutecznie przeciwstawić Szatanowi, bądź radosny.

CIESZ SIĘ ŻYCIEM

Możemy powstrzymać diabła od okradania nas z radości. Bez względu na to, co ma miejsce w naszym życiu, powinniśmy być szczęśliwi w miarę swoich możliwości, ponieważ wtedy będziemy mieć siłę, by stawić czoła wszystkiemu, co nas spotyka.
Jedno, na co nas stać, to nie robienie problemu z małych rzeczy, które można sobie odpuścić. Na przykład, jeśli ktoś nas urazi, gniew pozbawi nas radości; lepiej więc nie dać się mu ponieść.
– Ależ oni nie są w porządku – odpowiesz.
Każdy z nas ma coś na sumieniu w stosunku do innych ludzi. Jeśli zrobimy coś złego, czego potrzebujemy? Odrobiny litości. Czego więc oczekujemy od osoby, której jesteśmy coś winni? Żeby puściła sprawę w niepamięć. Czyli należy zasiewać to, co chcemy zbierać*.
Nie tylko należy odpuszczać innym, lecz tak samo postępować wobec siebie samych. Powinniśmy nauczyć się nie być tak restrykcyjnymi wobec siebie, podobnie jak wobec innych. Dlaczego? Ponieważ takie zachowanie, a do tego nieprzebaczenie, ogranicza naszą radość.
Jestem przekonana o tym, że cieszenie się życiem ma nadzwyczajne znaczenie. Tak więc w swojej książce omawiam siedem rzeczy, które pozbawiają nas radości oraz sposoby powstrzymujące Szatana, „złodzieja radości”, od okradania nas
z niej. Pragnę również podzielić się tym, jak radzić sobie w różnych sytuacjach, aby (w razie potrzeby) nie pozwolić wrogowi na odebranie nam radości.
Czy chcesz być szczęśliwszy? Chcesz coraz bardziej i bardziej cieszyć się życiem każdego dnia? Ja – tak. Codziennie chcę czerpać radość z życia. Nie tylko od czasu do czasu lub gdy wszystko dobrze się układa. Nawet wtedy, gdy mam poważny problem, nadal chcę się cieszyć życiem. Chcę się nim cieszyć, gdy Bóg mnie zmienia. Chcę się nim cieszyć, gdy nadchodzi przełom. Chcę się nim cieszyć, gdy rozrasta się moja służba duszpasterska.
Pragnę w pełni korzystać z życia, podobnie jak każdy z nas – stale, każdego dnia. Odkryłam, że nie udaje się to, jeśli nie jestem zdeterminowana w dążeniu do tego.

RADOŚĆ JEST WYNIKIEM DECYZJI

Psalmista Dawid napisał: „Oto dzień, który Pan uczynił, weselmy się i radujmy się w nim” (Ps 118:24). Uważam, że jest to deklaracja, która obejmuje nie tylko jego samego, lecz każdego, kto zechce ją zastosować.
W doznawaniu radości nie chodzi o uczucia, lecz decyzję. Jeśli oświadczymy: „Bóg dał mi ten dzień. Ponieważ pozwolił mi oddychać kolejny dzień, w takim razie zamierzam się nim cieszyć”.
Jezus powiedział: „Złodziej przychodzi tylko po to, by kraść, zarzynać i wytracać. Ja przyszedłem, aby [owce] miały życie i obfitowały (miały dostatek, a nawet nadmiar)” (J 10:10).
Cieszenie się życiem w obfitości, za które umarł Jezus, abyśmy mogli je mieć, jest uwarunkowane podjęciem osobistej decyzji, nie okolicznościami. Postanów sobie być szczęśliwym
w sytuacji, w której się znajdujesz obecnie i ciesz się życiem w drodze do tego, do czego dążysz. Zdecyduj, że będziesz się cieszyć tą podróżą.
Powiedz sobie głośno: „Zamierzam cieszyć się życiem.”
A następnie powtórz z jeszcze większym przekonaniem: „Zamierzam22 cieszyć się życiem”.
Dopóki ta myśl nie zadomowi się na dobre w twojej głowie, namawiam cię do tego, abyś każdego poranka, gdy się budzisz, zanim nawet wstaniesz z łóżka, ogłaszał to postanowienie: „Zamierzam cieszyć się tym dniem! Chcę wykorzystać ten dzień! Sprzeciwiam się diabłu, złodziejowi radości, zanim mnie zaatakuje! Postanawiam dzisiaj zachować swoją radość!”

Więcej o książce: kliknij tu.

Powiązane