Kto ma żyć, kto nie
Wartość życia – pojęcie relatywne czy uniwersalne?
Do czasów modernizmu i opublikowania przez Darwina jego kontrowersyjnego dzieła – „O pochodzeniu gatunków”, nasz światopogląd był ukształtowany na podstawie Biblii, jej wartości moralnych, etycznych i duchowych. Zapis Księgi Rodzaju był źródłem poglądu o pochodzeniu człowieka i Wszechświata. Jednakże wzrastająca liberalizacja ludzkiego myślenia, wpływ rozwoju nauki, oświaty i wiedzy, rozwój środowisk intelektualnych i postępowych, zachodzące zmiany w strukturze społecznej, szczególnie Europy i Ameryki, stopniowy rozwój demokracji, wolności słowa i praw człowieka, wpłynęły na uformowanie się w połowie XIX wieku ubiegłego tysiąclecia nowych filozofii i ideologii, które do dzisiaj kierują naszym życiem i światopoglądami.
Darwinizm społeczny to pogląd, który wywodzi się z pojęcia ewolucji społecznej głoszącej, podobnie jak Darwinowska teoria ewolucji, koncepcję doboru naturalnego jako czynnika dominującego rozwój społeczeństwa na zasadach zwycięstwa silniejszego nad słabszym. Socjaldarwinizm, jak również bywa nazywany, wraz z odniesieniami do ewolucji biologicznej, pojawia się w pracach wielu teoretyków. Alegoria społeczeństwa jako żywego organizmu była stosowana przez filozofów takich jak Herbert Spencer, Freidrich Ratzel, Halford Mackinder, Wiliam Graham Sumner. Natomiast William Ellsworth Huntington, Zebin Ripley Griffith Taylor rozwijali idee hierarchii rasowej. Ostatecznie wykształciły się dwa typy darwinizmu społecznego: nurt liberalny i indywidualistyczny, nawiązujący do filozofii Spencera i kładący nacisk na walkę między jednostkami oraz nurt selekcjonizmu i interwencjonizmu kładący nacisk na walkę między rasami. Ukształtowały się różne poglądy na to, co jest społeczeństwem i jak powinno się ono rozwijać, a także zaczęto promować walkę pomiędzy ludźmi jako czynnik rozwoju społecznego. To wszystko ma swoje źródło w teorii Darwinowskiej walki o byt lub przetrwanie. Lepiej przystosowani filozofowie wprowadzili zamieszanie ideologiczne w stosunku do wartości i pochodzenia człowieka, które do tej pory było oparte na informacji, moralności, zasadach i etyce biblijnej, a teraz – na podstawie tezy Darwina ogłoszonej w „O pochodzeniu gatunków”.
Eugenika jako filozofia społeczna proponuje usprawnienie ludzkiej genetyki lub cech ludzkiego genomu w celu udoskonalenia jakości genetycznej człowieczeństwa.
Już w starożytnej Sparcie stosowano filozofię eugeniki, pozostawiając słabe, chore i ułomne dzieci na obrzeżach miast, gdzie miały umrzeć. Eugenika spartańska zapewniała co prawda fizycznie zdrowe społeczeństwo, jednakże moralnie ułomne. Eugenika czasów faszystowskich w Niemczech głosiła czystość rasową i niewygodni obywatele byli uśmiercani w ramach eutanazji lub sterylizowani.
Współczesna eugenika, coraz częściej nazywana transhumanizmem ze względu na bardzo negatywne konotacje, ma na celu stworzenie, co z pozoru brzmi wzniośle, idealnego, zdrowego i w pełni sprawnego fizycznie i psychicznie społeczeństwa.
Transhumaniści pragną tego dokonać poprzez eliminację niepotrzebnego materiału biologicznego przy użyciu aborcji, eutanazji i innych naukowo określonych metod uśmiercania oraz poprzez manipulację genomem ludzkim. Ponownie jak w minionych stuleciach i epokach, współczesna eugenika może spowodować niesprawiedliwość społeczną i — co gorsza — zagrożenie genetycznego zwyrodnienia całej ludzkości w ramach szeroko praktykowanej w środowiskach naukowych ideologii (niespopularyzowanego w mediach) transhumanizmu, mającego na celu nie tylko przezwyciężenie ludzkich ograniczeń i poprawę kondycji ludzkiej, ale także stworzenie super-człowieka przez krzyżowanie ludzkiego DNA ze zwierzęcym. Jedni nazywają to nieuniknionym postępem ludzkości, inni ukierunkowaną ewolucją, inni zaś będąc krytykami, nazywają to tragiczną anihilacją człowieczeństwa. Wszyscy jednak są zgodni, że teraz jest już za późno, aby współczesną eugenikę zatrzymać.