Unikaj długów
Proste życie – Unikaj długów
„Zadłużenie jest najgorszą formą ubóstwa.” Thomas Fuller
Bogacz panuje nad nędzarzem, lecz dłużnik jest sługą wierzyciela. Przypowieści Salomona 22:7
Jedną z najgorszych rzeczy komplikujących nasze życie, przyprawiających niemal o konwulsje i bezdech, jest dług finansowy. Nadmierny dług sprawia, że życie staje się jeszcze bardziej skomplikowane i powoduje ogromny nacisk na osobę pożyczającą pieniądze. Dług to także ogromne brzemię dla małżeństwa. Jak podają statystyki, długi są kluczowym powodem wielu rozwodów.
Społeczeństwo i czasy, w których żyjemy, oferują nam mnóstwo okazji do tego, abyśmy stali się dłużnikami. Sprzedawcy, na przykład, kuszą nas, byśmy kupili towar, za który możemy zapłacić później kartą kredytową – tak właśnie wygląda dzisiejszy przemysł amerykański, wart miliardy dolarów, w którym duże kwoty są przeznaczane na reklamę i przekonywanie ludzi, aby zaciągali więcej kredytów. W dzisiejszych czasach ludzie są bardzo niecierpliwi i nie dbają zbytnio o swoją przyszłość. Żyjemy chwilą, ale musimy także pamiętać, że „jutro” nadejdzie i to właśnie jutro będziemy musieli poradzić sobie z konsekwencjami naszych dzisiejszych czynów.
Prawdopodobnie istnieją miliony osób, które kupiły coś pod wpływem emocji, a teraz od miesięcy żyją pod bolesną presją spłacania długu. Może już nawet nie używają przedmiotów, które kupiły, ale nadal są dłużnikami. Możliwe jest także, że nie mogą nawet zlokalizować swoich nabytków – może leżą one gdzieś w szafie, może w garażu lub na poddaszu. Czasami ludzie kupują coś, czego nigdy w życiu nie użyją. Dzieje się tak, gdy widzą w sklepie wielką wyprzedaż lub promocję typu: „kup dwa, jeden dostaniesz gratis.” Zakupione przedmioty rzucane są często w jakiś kąt z myślą, że później do czegoś się przydadzą, a w rezultacie leżą tam
w nieskończoność i nikt o nich nie pamięta. Wygląda na to, że jesteśmy uzależnieni od dóbr materialnych, a większość z nich, choć wydaje nam się niezbędna, jedynie komplikuje nasze życie, a co więcej, kradnie prostotę, którą Bóg chciałby, abyśmy się cieszyli.
Pamiętaj zatem, aby kupować przede wszystkim to, co jest ci naprawdę potrzebne. Od czasu do czasu możesz także pozwolić sobie na rzeczy, które sprawiają ci przyjemność, nigdy jednak nie posuwaj się do zaciągnięcia długu, aby je zdobyć. Naucz się oszczędzać, abyś mógł czasami kupić jakieś błahostki. Biblia mówi: „[Bogactwo] krok za krokiem zdobywane – rośnie” (Przyp. 13:11). Mój mąż ma wspaniały, a zarazem prosty plan dotyczący naszych finansów: ze wszystkiego co zarobisz, część oddaj, część zachowaj, a część wydaj na coś, co sprawi ci przyjemność. Postępując w ten sposób, będziesz mógł od czasu do czasu pozwolić sobie na zakup błahostek, bez presji zaciągania kredytów i spłacania długów.
W sytuacji kiedy jesteś już zadłużony, uznaj za swój obowiązek spłacenie wszystkich długów. Nie pogarszaj swojej sytuacji przez kontynuację złych nawyków. Prawdopodobnie będziesz musiał nieco się poświęcić, aby wyjść z zadłużenia, ale to z pewnością się opłaci. Dług, który wisi nad nami, jest niczym żelazny ciężar, który jesteśmy zmuszeni nosić każdego dnia. Zrzuć więc ten ciężar, a poczujesz wolność i prostotę życia, które są wynikiem nieposiadania długów.
Więcej na temat książki kliknij tu.
Książka na czytniki w formacie epub kliknij tu.
Tagi: Joyce Meyer