Kontakt +48 91823 87 60
Słuchanie Bożego głosu

Słuchanie Bożego głosu

Zapowiedź najnowszej książki Keitha Butlera”Wiara aktywna w życiu”

premiera 4-5 marca w Krakowie. więcej informacji pod spotkaniewiary.pl

Słuchanie Bożego głosu

Bóg nie jest naszym wrogiem. Bóg jest naszym przyjacielem. On jest naszym Ojcem. On żyje w nas i pragnie do nas mówić. Jak już wiemy, słuchanie Bożego głosu jest podstawowym czynnikiem życia z wiary. W tym i następnym rozdziale chciałbym przedstawić siedem sposobów na słuchanie Bożego głosu.

1. Słuchanie Bożego głosu poprzez to, co jest napisane w Bożym Słowie

W Ewangelii Mateusza 4,4 czytamy: „Napisano: Nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.”Keith Butler Wiara aktywna w życiu okładka

Co oznacza życie Bożym Słowem? To, że każda podjęta przez ciebie decyzja musi być oparta na nim. Słowo Boże jest Bożym głosem w twoim życiu. To Boże Słowo jest decydujące przy wszystkich twoich wyborach. Moja żona i ja bardzo rzadko nie zgadzamy się w czymś, lecz kiedy tak się dzieje, zarówno ona, jak i ja, zwracamy się do Słowa Bożego, aby zobaczyć, co mówi w temacie naszego nieporozumienia. Słowo Boże rozwiązuje wszystkie międzyludzkie konflikty. Za każdym razem, po weryfikacji przez Boże Słowo, jedno i drugie z nas odkrywa, że byliśmy w błędzie i przepraszamy siebie nawzajem oraz chodzimy w miłości.

Życie Bożym Słowem oznacza, że będziesz szukał w nim podstaw do podejmowanych decyzji finansowych.

Słowo Boże mówi o tym, aby nie żyć w długach. Słowo Boże zachęca nas do bycia szczodrymi wobec bliźnich. Nie potrzebujesz usłyszeć głosu z nieba, bo masz Boże Słowo!

Słuchanie Bożego głosu to nie kwestia przypadku. Musimy świadomie postanowić, że będziemy spędzać czas ze Słowem, badać, co Boże Słowo mówi na temat każdej dziedziny naszego życia, a potem starać się żyć w ten sposób. Bóg jest o wiele mądrzejszy od nas. Apostoł Piotr mówi o tym, jakie to jest ważne:

 „Dołożę też starań, abyście także po moim odejściu stale to mieli w pamięci.” 2 List Piotra 1,15

 „Nauczyłem was tego” – pisze apostoł Piotr. – „Pamiętajcie o tym”. „Gdyż oznajmiliśmy wam moc i powtórne przyjście Pana naszego, Jezusa Chrystusa, nie opierając się na zręcznie zmyślonych baśniach, lecz jako naoczni świadkowie jego wielkości.” (2 List Piotra 1,16). Innymi słowy, Piotr powiedział: „Byłem tam. Widziałem to na własne oczy.”

 „Wziął On bowiem od Boga Ojca cześć i chwałę, gdy taki go doszedł głos od Majestatu chwały: Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem. A my, będąc z nim na świętej górze, usłyszeliśmy ten głos, który pochodził z nieba. Mamy więc słowo prorockie jeszcze bardziej potwierdzone, a wy dobrze czynicie, trzymając się go niby pochodni, świecącej w ciemnym miejscu, dopóki dzień nie zaświta i nie wzejdzie jutrzenka w waszych sercach.” 2 List Piotra 1,17-19

 Ujmując to inaczej: to, co posiadamy jest bardziej realne i bardziej pewne, niż to, co widzimy na własne oczy i słyszymy na własne uszy. Gdyby było ciemno na zewnątrz i wyłączyłbyś światło w pokoju, znalazłbyś się w ciemności. Gdybyś zapalił zapałkę, twoje oczy zwróciłyby się do tego światła. Tak działa proste skupienie się na źródle światła.

Przed świtem, zanim obudzi się dzień, jest ciemno. Gwiazdą dnia jest słońce i to ono wzejdzie w naszych sercach. Słońce wzejdzie w naszych emocjach, wizjach i przeżyciach. Kiedy słońce zaczyna wstawać na wschodzie, staje się coraz jaśniej i jaśniej, aż ciemność całkowicie znika. Apostoł Piotr mówi: „Żyjcie cały czas Bożym Słowem, pewnym Słowem proroczym. Ono będzie wszystko rozjaśniać, aż ciemność całkowicie zniknie, zniknie ubóstwo, zniknie depresja, zniknie lęk, zniknie choroba, znikną wszelkie braki.

Taka jest moc Bożego głosu zawartego w Bożym Słowie.”

„Przede wszystkim to wiedzcie, że wszelkie proroctwo Pisma nie podlega dowolnemu wykładowi. Albowiem proroctwo nie przychodziło nigdy z woli ludzkiej, lecz wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni Duchem Świętym.” (2 List Piotra 1,20–21).

Namaszczenie spoczywało na świętych ludziach, a Duch Święty natchnął ich, aby napisali Biblię, każde jej słowo. To nie jest prywatna interpretacja. Boże Słowo jest dla każdego i wszyscy możemy otrzymać jego objawienie. Jedynym powodem, dlaczego ludzie nie otrzymują objawienia jest to, że wolą robić coś innego niż słuchać Bożego Słowa, czytać je i medytować nad nim oraz prosić Ducha Świętego o objawienie i mądrość.

2. Słuchanie Bożego głosu poprzez wewnętrznego świadka

„On jest tym, który przyszedł przez wodę i krew, Jezus Chrystus; nie w wodzie tylko, ale w wodzie i we krwi, a Duch składa świadectwo, gdyż Duch jest prawdą.” 1 List Jana 5,6

 Duch Święty jest tym, który składa świadectwo i w Nim są wszystkie potrzebne nam dowody. On jest dla nas świadkiem. Pamiętaj, że nie jesteś tylko duszą i ciałem. Żyjesz w fizycznym ciele, lecz jesteś duchem, który ma duszę, a twoja dusza to twój umysł, wola i emocje. Jesteś trójjedyną istotą złożoną z ducha, duszy i ciała, tak jak i Bóg jest w Trójcy jedyny: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. Duch Święty zamieszkuje prawdziwego ciebie i jeśli to możliwe, chciałby wypełnić cię całego.

 „Albowiem trzech jest świadków: Duch i woda, i krew, a ci trzej są zgodni. Jeżeli świadectwo ludzkie przyjmujemy, to tym bardziej świadectwo Boże, które jest wiarogodniejsze; a to jest świadectwo Boga, że złożył świadectwo o swoim Synu. Kto wierzy w Syna Bożego, ma świadectwo w sobie. Kto nie wierzy w Boga, uczynił go kłamcą, gdyż nie uwierzył świadectwu, które Bóg złożył o Synu swoim.” 1 List Jana 5,7-10

 Ty wiesz, kiedy słyszysz prawdę. Musisz zwolnić i nauczyć się słuchać. Możesz wzruszyć na to ramionami, a prawda i tak będzie niosła świadectwo. Pierwszy rozdział Listu do Rzymian mówi, że znikczemniałe umysły mają ci ludzie, którzy znali Boga, przez naturę i świadka wewnątrz siebie, lecz nie złożyli Mu dziękczynienia i nie uwielbili Go jako Boga, odmawiając posłuszeństwa prawdzie. Nawet grzesznik wie, że Bóg tu jest. Wzrastanie w omawianych siedmiu rzeczach, które potrzebujemy zrobić każdego dnia, pomoże nam usłyszeć Boga. Wielu ludzi spędza zbyt mało czasu na społeczności z Bogiem. Stają się wierzącymi i oczekują, że rzeczy będą działy się szybko.

Poczekaj! Żyją w zamieszaniu i rozwijają zachowania i zwyczaje, które prowadzą do problemów.

Nie potrafią po prostu zanurzyć się w Bożych rzeczach i oczekiwać na to, co będzie się działo. Tacy ludzie mówią: „Robię wszystko to, co Bóg mi mówi, że mam uczynić, ale to nie działa.” Zadziałałoby, gdyby spędzali czas na słuchaniu Boga i wzrastaniu w Bożej rzeczywistości.

Spójrzmy na przykład wewnętrznego świadka, opisany w Dziejach Apostolskich 27. Paweł jest w trudnej sytuacji życiowej, w podróży.

 „Tam zastał setnik statek aleksandryjski, który płynął do Italii, i przesadził nas na niego. Przez wiele dni płynęliśmy wolno i dotarliśmy z trudem na wysokość Knidos; ponieważ jednak wiatr nie pozwalał nam posuwać się naprzód, popłynęliśmy, począwszy od Salmonu, pod osłoną Krety, a posuwając się z trudem wzdłuż niej, dobiliśmy do pewnego miejsca, które zwano Piękne Przystanie, w pobliżu miasta Lasea. A że stracono wiele czasu i żegluga była już niebezpieczna, bo i okres postu już przeminął, ostrzegał ich Paweł, mówiąc: Mężowie, przewiduję, że dalsza żegluga będzie związana z niebezpieczeństwem i z wielką szkodą nie tylko dla towaru i statku, ale i dla naszego życia.” Dzieje Apostolskie 27,6-10

 Słowo „przewiduję” oznacza, że apostoł Paweł miał wewnętrznego świadka. Duch Boży pokazał mu to wszystko, aby ocalić jego życie i życie ludzi, którzy byli razem z nim. Skąd możesz wiedzieć, że to Duch Święty mówi do ciebie?

 „Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe.” 2 List do Koryntian 5,17

 „Wszystko” oznacza tu dosłownie wszystko. Wszystkie rzeczy stały się nowe. Nie masz już dłużej swojej starej, demonicznej natury. Nie jesteś duchowym schizofrenikiem, z Bogiem po jednej i diabłem po przeciwnej stronie wewnątrz ciebie. Chrześcijanin nie może być opętany przez ducha demonicznego. Możesz być poddawany demonicznej opresji, lecz dzieje się to na zewnątrz ciebie. Diabeł nie może współistnieć z Duchem Świętym. Nie walczą w tobie, aby się przekonać, który z nich wygra.

Doświadczyłem wielu sytuacji, w których byłem o krok od śmierci, lecz moje życie zostało ocalone, ponieważ słyszałem głos Ducha Świętego. Pewnego dnia Duch Święty przemówił do mnie wcześnie rano, zanim wszedłem na pokład samolotu. Powiedział mi, abym nie leciał tym samolotem, zupełnie tak, jak przemówił do apostoła Pawła. Zadzwoniłem do mojej sekretarki i poprosiłem ją, aby odwołała mój lot. Samolot ten rozbił się 100 mil (ok.161 km – przyp. tłum.) na południe od Detroit i zginęło w tej katastrofie ponad 200 osób. Bóg ocalił moje życie. On próbował ocalić nie tylko mnie, wiem, że próbował przemówić także do innych osób z tego samolotu. To one – a nie On – pozwoliły, aby to się stało. Gdybym nie posłuchał wtedy głosu Ducha Świętego, nie byłoby mnie tu dzisiaj.

 „Lecz wkrótce zerwał się od strony lądu huraganowy wicher, zwany Eurakylon; gdy zaś okręt został porwany i nie mógł sprostać wichrowi, puściliśmy go z wiatrem i pozwoliliśmy się unosić. Pędząc pod osłoną wysepki, zwanej Klauda, zdołaliśmy z trudem zabezpieczyć łódź ratunkową; a gdy ją wciągnęli na pokład, zabrali się do opasania statku linami; potem w obawie, żeby nie wpaść na mielizny Syrty, zrzucili pływającą kotwicę, i tak ich niosło. Nazajutrz, gdy na nas gwałtownie napierała burza, zaczęto wyrzucać ładunek. A dnia trzeciego wyrzucili własnymi rękami osprzęt statku.” Dzieje Apostolskie 27,14-19

 Innymi słowy, oni pozwolili statkowi płynąć tam, dokądkolwiek mógł ich ponieść wiatr. Poddali się w walce. Wyrzucili na zewnątrz wszystko, co było na pokładzie. Ten ładunek kosztował wiele pieniędzy. Niesłuchanie Ducha Świętego prowadzi do utraty domów, samochodów i pieniędzy. Zauważ, że Duch Święty pokazał to wszystko Pawłowi zanim wypłynęli, lecz ludzie nie chcieli słuchać. On był więźniem, więc musiał płynąć tym statkiem.

 „Gdy zaś przez wiele dni nie ukazało się ani słońce, ani gwiazdy, a burza szalała z nie mniejszą siłą, wszelka nadzieja ocalenia zaczęła w końcu znikać.” Dzieje Apostolskie 27,20

 Znaleźli się w centrum huraganu i przebywali w całkowitej ciemności przez wiele dni. Chciałbym, żebyś sobie wyobraził tę sytuację, bo była ona naprawdę dramatyczna.

 „A gdy już długo byli bez posiłku, wtedy Paweł stanął pośród nich i rzekł: Trzeba było, mężowie, posłuchać mnie i nie odpływać z Krety i oszczędzić sobie niebezpieczeństwa i szkody. Lecz mimo obecnego położenia wzywam was, abyście byli dobrej myśli; bo nikt z was nie zginie, tylko statek. Albowiem tej nocy stanął przy mnie anioł tego Boga, do którego należę i któremu cześć oddaję, i rzekł: Nie bój się, Pawle; przed cesarzem stanąć musisz i oto darował ci Bóg wszystkich, którzy płyną z tobą. Przeto bądźcie dobrej myśli, mężowie; ufam bowiem Bogu, że tak będzie, jak mi powiedziano.” Dzieje Apostolskie 27,21-25

 Nie sądzę, aby znalazł się ktoś, kto by ci powiedział, co zrobić w takiej sytuacji. Na pewno zacząłbyś się modlić! Paweł modlił się cały czas i otrzymał kolejne Słowo od Boga. Wiara rodzi się ze słuchania Bożego Słowa. Kiedy Paweł już wiedział, że nikt nie zginie, powiedział: „Bądźmy dobrej myśli! Stracimy statek, lecz możemy mieć inny. Stracimy ładunek, lecz możemy załadować statek ponownie.” Apostoł Paweł wierzył Bogu!

Możesz stracić dom, samochód, ubrania i wszystko inne, lecz najcenniejszą wartością jest ludzkie życie. Nie możemy otrzymać następnego życia. Paweł powiedział setnikowi i żołnierzom:

„Jeżeli ci nie pozostaną na statku, nie możecie być uratowani.” Tym razem go posłuchali. „Dlatego wzywam was, abyście się posilili, bo to przyczyni się do waszego ocalenia; nikomu bowiem z was nawet włos z głowy nie spadnie. A gdy to powiedział, wziął chleb, podziękował Bogu wobec wszystkich, łamał i zaczął jeść.” (Dzieje Apostolskie 27,34-35).

 Warto pamiętać, że znajdowali się w centrum huraganu przez 14 dni. Po tym, gdy Paweł przemówił, wziął chleb i złożył dziękczynienie za to, że przeżyją, ponieważ otrzymał takie Słowo od Boga. Wszyscy mogli być już teraz dobrej myśli, pomimo że wciąż znajdowali się w środku sztormu! Na tym przykładzie widać, że to, co robisz, ma wpływ na całe twoje otoczenie.

 „A było nas wszystkich na statku dwieście siedemdziesiąt sześć dusz.” Dzieje Apostolskie 27,37

 Statek ostatecznie został rozbity, lecz wszyscy płynący nim ludzie szczęśliwie dotarli na ląd. Kiedy siedzieli przy ogniu, aby się ogrzać, wypełzła żmija i uczepiła się ręki Pawła, a on strząsnął ją w ogień. To właśnie musimy zrobić w naszym życiu. Musimy strząsnąć nasze problemy. Bóg powiedział apostołowi Pawłowi, że nie umrze i będzie żył. Powiedział mu też, że musi stanąć przed cesarzem. Słowo, które apostoł Paweł otrzymał od Boga, zbudowało jego wiarę i wpłynęło na sposób jego działania.

3. Słuchanie Bożego głosu poprzez głos Ducha Świętego

W dziesiątym rozdziale Dziejów Apostolskich, apostoł Piotr przebywał na dachu domu, ponieważ postanowił w porze obiadowej spędzić czas z Bogiem w modlitwie. Nie ma takiego rygorystycznego wymogu w Nowym Testamencie, aby powstrzymywać się od jedzenia, po to, aby poruszyła się Boża ręka nad nami. Post nie przynosi korzyści Bogu, lecz jest dyscypliną duchowego życia, która pomaga nam. Kiedy pościsz, cały ten czas, który musiałby zostać poświęcony na przygotowanie posiłku, jedzenie i późniejsze sprzątanie, możesz spędzić na czytaniu Bożego Słowa i modlitwie. Ten szczególny czas z Bogiem wzbogaca nas duchowo. Im więcej czasu spędzasz z Bogiem, tym więcej masz możliwości słuchania Jego głosu.

 „A nazajutrz, gdy oni byli w drodze i zbliżali się do miasta, wyszedł Piotr około godziny szóstej na dach, aby się modlić. Potem poczuł głód i chciał jeść; gdy zaś oni przyrządzali posiłek, przyszło nań zachwycenie i ujrzał otwarte niebo i zstępujący jakiś przedmiot, jakby wielkie lniane płótno, opuszczane za cztery rogi ku ziemi; były w nim wszelkiego rodzaju czworonogi i płazy ziemi, i ptactwo niebieskie. I odezwał się do niego głos: Wstań, Piotrze, zabijaj i jedz! Piotr zaś rzekł: Przenigdy, Panie, bo jeszcze nigdy nie jadłem nic skalanego i nieczystego.” Dzieje Apostolskie 10,9-14

 Po pierwsze, Piotr rozpoznał, kto do niego mówi. On nie pytał: „A kto to?”. Możesz zapytać: „A jak rozpoznam różnicę między Bożym głosem, głosem szatana i moim własnym głosem?”.

Moi parafianie znają mój głos. Gdyby byli gdzieś w tłumie i usłyszeli mój głos, wiedzieliby, że to ich biskup. Mógłbym być z tysiącami ludzi, lecz gdyby moja żona powiedziała coś, od razu wiedziałbym, że to ona. Skąd? Żyję z nią już ponad 35 lat i dobrze znam jej głos. Im więcej czasu spędzasz z Bogiem, tym łatwiej ci jest rozpoznać Jego głos i być pewnym, że to Bóg do ciebie mówi.

 „A głos znowu po raz wtóry do niego: Co Bóg oczyścił, ty nie miej za skalane. A stało się to po trzykroć, po czym przedmiot został wzięty do nieba. Podczas gdy Piotra dręczyła jeszcze niepewność, co mogło oznaczać widzenie, które miał, mężowie wysłani przez Korneliusza, dopytawszy się o dom Szymona, stanęli u bramy i odezwawszy się, dowiadywali się, czy Szymon, zwany Piotrem, przebywa tam w gościnie. A gdy Piotr zastanawiał się jeszcze nad widzeniem, rzekł mu Duch: Oto szukają cię trzej mężowie.” Dzieje Apostolskie 10,15-19

 Wyraz „Duch”, pisany wielką literą, odnosi się oczywiście do Ducha Świętego. Jeszcze raz zaznaczę, że Duch Święty zamieszkuje wnętrze wierzącego człowieka. Piotr słyszy ten wewnętrzny głos, lecz nie fizycznymi uszami. Co mówi Duch Święty? Bóg wprowadza tu Piotra w nowy obszar jego służby – dotarcie z Ewangelią do pogan. Piotr nigdy dotychczas nie usługiwał wśród pogan, w rzeczywistości nawet był przekonany, że musi być od nich oddzielony. Trzy razy w tej wizji Bóg powiedział mu, aby nie uważał za nieczyste tego, co zostało przez Boga oczyszczone.

 „Wstań przeto, zejdź i udaj się z nimi bez wahania, bo Ja ich posłałem. Wtedy Piotr zszedł do mężów i rzekł: Jestem tym, którego szukacie; co za przyczyna sprowadziła was tutaj? A oni rzekli: Setnik Korneliusz, mąż sprawiedliwy i bogobojny, cieszący się uznaniem całego narodu żydowskiego, otrzymał od anioła świętego polecenie, aby cię wezwać do swojego domu i posłuchać tego, co masz do powiedzenia.” Dzieje Apostolskie 10,20-22

 Piotr otrzymał konkretne Słowo od Ducha Świętego o tym dokąd, z kim i kiedy się udać. Znalazł się więc w domu Korneliusza z całą jego rodziną i przyjaciółmi. Kiedy jesteśmy tam, gdzie Bóg chce, abyśmy byli i robimy to, co Bóg powiedział, abyśmy zrobili, możemy zobaczyć, jak Bóg porusza się przez nas. Wtedy dzieją się dobre rzeczy. Piotr wygłosił swoją znaną mowę zapisaną w Dziejach Apostolskich 10,38 i skierowaną do pogan: „O Jezusie z Nazaretu, jak Bóg namaścił go Duchem Świętym i mocą, jak chodził, czyniąc dobrze i uzdrawiając wszystkich opętanych przez diabła, bo Bóg był z nim.” Spójrzmy, co stało się potem:

 „A gdy Piotr jeszcze mówił te słowa, zstąpił Duch Święty na wszystkich słuchających tej mowy. I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy z Piotrem przyszli, że i na pogan został wylany dar Ducha Świętego; słyszeli ich bowiem, jak mówili językami i wielbili Boga. Wtedy odezwał się Piotr: Czy może ktoś odmówić wody, aby ochrzcić tych, którzy otrzymali Ducha Świętego jak i my?” Dzieje Apostolskie 10,44-47

 Cała rodzina Korneliusza i wszyscy jego przyjaciele byli w jego domu. Cała jego rodzina została zbawiona i wypełniona Duchem Świętym, ponieważ jeden człowiek usłyszał, co mówi Duch Święty i posłusznie to wykonał.

Możesz powiedzieć: „Stało się tak, ponieważ Piotr był apostołem.” Nigdzie w Słowie Bożym nie jest napisane, że Duch Święty mówi tylko do apostołów. Duch Święty mówi do wszystkich Bożych dzieci.

Gdy myślisz, że to Duch Święty mówi do ciebie, wiedz, że Duch Święty nigdy nie zaprzeczy temu, co jest napisane w Biblii. Jeśli wydaje ci się, że głos, który słyszysz, to głos Ducha Świętego i mówi On: „No dalej, rozwiedź się ze swoją żoną i ożeń się z tą wiele lat młodszą kobietą”, wiedz, że tego z pewnością nie powiedział Duch Święty. Może słyszałeś jakiś głos, ale to nie był Bóg. Nie mieszaj tego, co chcesz czynić w swoich pożądliwościach, z głosem Ducha Świętego. Wszystko to, co Bóg mówi jest w pełnej zgodzie z Pismem Świętym. Jeśli nie możesz znaleźć odpowiednich wersetów, potwierdzających słowo, to lepiej, abyś o nim zapomniał.

 „W Antiochii, w tamtejszym zborze, byli prorokami i nauczycielami: Barnaba i Symeon, zwany Niger, i Lucjusz Cyrenejczyk, i Manaen, który się wychowywał razem z Herodem tetrarchą, i Saul. A gdy oni odprawiali służbę Pańską i pościli, rzekł Duch Święty: Odłączcie mi Barnabę i Saula do tego dzieła, do którego ich powołałem.” Dzieje Apostolskie 13,1-2

 Jest kilka ważnych rzeczy w tym wersecie. Jeśli masz cokolwiek osiągnąć w swojej służbie, to Bóg z pewnością cię oddzieli. Nie możesz służyć Bogu i żyć jak reszta świata oraz postępować tak, jak oni. Musisz być oddzielony i jest to cena, którą trzeba zapłacić w służbie dla Boga. Nie możesz robić tego, co robią wszyscy.

Później, w trzynastym rozdziale Dziejów Apostolskich, Paweł i Barnaba są już w służbie (apostoł Paweł jako nauczyciel Słowa Bożego) i teraz Bóg zamierza przygotować Pawła do objęcia urzędu apostoła, czyli tego, który jest posłany. Posłany przez Boga Paweł ma zakładać nowe zbory, zwłaszcza w rejonach pogańskich oraz wzbudzać naśladowców Chrystusa w Królestwie Bożym.

Duch Święty będzie do ciebie mówił i udzieli ci wszystkich instrukcji w taki właśnie sposób. Wiele razy Duch Święty w ten sposób mówił do mnie. „Wtedy, po odprawieniu postów i modlitwy, nałożyli na nich ręce i wyprawili ich. A oni, wysłani przez Ducha Świętego, udali się do Seleucji, stamtąd zaś odpłynęli na Cypr.” (Dzieje Apostolskie 13,3-4). Duch Święty przemówił i objawił im, dokąd mają iść. Na pewno uczyni to samo i dla ciebie.

4. Słuchanie Bożego głosu poprzez zwiastowanie i nauczanie

Spójrzmy na ten fragment Bożego Słowa: „Ale co powiada Pismo? Blisko ciebie jest słowo, w ustach twoich i w sercu twoim; to znaczy, słowo wiary, które głosimy. Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. Powiada bowiem Pismo: Każdy, kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony. Nie masz bowiem różnicy między Żydem a Grekiem, gdyż jeden jest Pan wszystkich, bogaty dla wszystkich, którzy go wzywają. Każdy bowiem, kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie. Ale jak mają wzywać tego, w którego nie uwierzyli? Ajak mają uwierzyć w tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszeć, jeśli nie ma tego, który zwiastuje? A jak mają zwiastować, jeżeli nie zostali posłani? Jak napisano: O jak piękne są nogi tych, którzy zwiastują dobre nowiny! Lecz nie wszyscy dali posłuch dobrej nowinie; mówi bowiem Izajasz: Panie! Któż uwierzył zwiastowaniu naszemu? Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe.” (List do Rzymian 10,8-17).

Bóg mówi do nas poprzez zwiastowanie i nauczanie Bożego Słowa. Kiedy Słowo jest zwiastowane, Duch Święty mówi znacznie więcej niż kaznodzieja. Przez te wszystkie lata odkąd usługuję, wielokrotnie i bardzo często doświadczałem tego, że po moim zwiastowaniu ktoś pisał do mnie list lub przychodził do mnie, aby zaświadczyć, że Duch Święty przemówił do niego, w odniesieniu do rzeczy, o której nawet nie wspominałem w moim kazaniu. Innymi słowy, za każdym razem, gdy przychodzisz, aby słuchać głoszonego Słowa Bożego, musisz przyjść z otwartym sercem, nawet wtedy, gdy myślisz, że już znasz przesłanie. Dlaczego? Ponieważ Duch Święty zamierza powiedzieć o wiele więcej niż to, co słyszysz swoimi fizycznymi uszami. Bóg chce do ciebie mówić.

Byłem kiedyś na zjeździe usługujących i wiedziałem z wyprzedzeniem, o czym będzie zwiastował jeden kaznodzieja. Znałem Słowo Boże, które miało być głoszone i znałem jego podejście do tematu, lecz Duch Święty zaczął bardzo mocno do mnie przemawiać przez to Słowo. Bóg może wyjątkowo oświetlić swoje Słowo, jeśli mamy uszy otwarte do słuchania. Jako słuchacz wcale nie musisz być kimś szczególnym, to Boże Słowo jest wyjątkowe, potrzebne jest tylko nastawienie odbioru na częstotliwość fal Ducha Świętego. Musimy przychodzić do Boga w oczekiwaniu na wielkie objawienie w Duchu Świętym, niezależnie od tego, przez kogo On przemawia.

Apostoł Paweł zmierzył się z pewną konfliktową sytuacją, kiedy w kościele w Koryncie doszło do rozłamu. Jedni ludzie przedkładali nauczanie Pawła nad Apollosa, drudzy odwrotnie. Paweł napisał: „Bo któż to jest Apollos? Albo, któż to jest Paweł? Słudzy, dzięki którym uwierzyliście, a z których każdy dokonał tyle, ile mu dał Pan.” (1 List do Koryntian 3,5).

Wszystko to jest pracą Ducha Świętego, a kiedy jesteś otwarty na Niego, On będzie do ciebie mówił, nawet jeśli nie będzie to tym, co chciałbyś usłyszeć.

To, że ktoś siedzi w kościele nie jest równoznaczne z tym, że będzie słyszał Ducha Świętego. Ktoś głodny Boga może przyjść do kościoła, myśląc: „Jestem otwarty na to, co Bóg chce mi dziś powiedzieć” i Bóg może mu dać objawienie, które na zawsze zmieni jego życie. Druga osoba może siedzieć obok, może usłyszeć to samo Słowo w tym samym miejscu, zwiastowane przez tego samego człowieka i powiedzieć: „Nie wydarzyło się tu dzisiaj nic ważnego.”

Jeszcze inna osoba może być w tym miejscu i doświadczyć uzdrowienia. Wszystko to zależy od naszej postawy serca i naszych oczekiwań. Ludzie chodzą do kościoła z wielu powodów: z religijnego przyzwyczajenia, poszukiwania sieci kontaktów, dlatego, że chcą znaleźć współmałżonka lub dla rozrywki.

Wszystko to nie pozwala przeżyć w kościele czegoś naprawdę ważnego. Nie powinieneś pozbawiać się tego przywileju, kiedy Bóg do ciebie mówi o tym, jak masz żyć. Potrzebujesz więcej objawienia, zrozumienia i duchowego pokarmu Bożego Słowa, czego nie możesz otrzymać, gdy chodzisz do kościoła tylko raz w tygodniu. Gdybyś jadł tylko raz w tygodniu, to nie byłbyś zbyt silny. Przyczyną słabości wielu chrześcijan jest to, że jedzą zbyt rzadko.

 „I przeszli przez frygijską i galacką krainę, ponieważ Duch Święty przeszkodził w głoszeniu Słowa Bożego w Azji.” Dzieje Apostolskie 16,6

 Paweł nie otrzymał Bożego pozwolenia na głoszenie Słowa w Azji. „Czy Biblia nie mówi o tym, aby iść na cały świat i głosić Ewangelię wszelkiemu stworzeniu?” Tak, to jest ogólne polecenie Jezusa dla kościoła, lecz każdy z nas osobiście musi odnaleźć tę część świata i te stworzenia, do których jest posłany. Nie możemy być wszędzie naraz. Jeśli jestem w Teksasie to, dlatego że Duch Święty wybrał dla mnie to miejsce. Gdybym był w tym czasie w Kaliforni, nic by się nie wydarzyło, ponieważ nie zostałem tam posłany. Większość usługujących nigdy nie przechodzi dalej, poza pierwszy etap swojej służby. Już w wieku 19 lat wiedziałem, że pragnę wiedzieć, co Bóg mówi i że wykonam tylko to, co jest Jego wolą. Słowo Boże nie mówi nam dokąd mamy iść, lecz Bóg prowadzi ludzi do konkretnych miejsc. Kiedy mówisz: „Panie, zrobię cokolwiek zechcesz, tylko powiedz mi, co mam zrobić”, to lepiej, abyś spędzał wtedy czas na modlitwie, aby usłyszeć, co Bóg mówi. Błogosławieństwo pojawia się wtedy, gdy jesteś w miejscu, w którym masz być.

 „A gdy przyszli ku Mizji, chcieli pójść do Bitynii, lecz Duch Jezusa nie pozwolił im; minąwszy Mizję, doszli do Troady.” Dzieje Apostolskie 16,7

 Duch Święty nie tylko powiedział im dokąd mają iść, lecz także dokąd nie mają się udać. Większość służb upada krótko po tym, gdy ktoś wchodzi w swoje powołanie.

Ludzie nie odnajdują miejsca, w którym powinni być i nie wiedzą, co powinni robić. Nie są posłuszni w precyzyjnym wykonywaniu Bożych zleceń. Naśladują metody innych osób, zamiast odnaleźć to, co Bóg ma właśnie dla nich.

Bóg chce, abyśmy byli prowadzeni przez Ducha Świętego. Jeśli nie jesteś prowadzony przez Ducha Świętego i nie jesteś Mu posłuszny, jeśli jesteś w złym miejscu i w złym czasie, i wszystko to jest porażką, nie wiń o to Boga. Nie pytaj: „Dlaczego Bóg pozwolił, aby to mnie spotkało?”. To nie Bóg pozwolił, aby to cię spotkało, to ty na to pozwoliłeś. Zanim będziesz mógł użyć swojej wiary, aby wydostać się z tego bałaganu, w którym się znalazłeś, musisz przyznać się do swojego grzechu. Grzech jest rozminięciem się z Bożym celem. 1 List Jana nie został napisany do grzeszników, lecz do chrześcijan („Moje kochane dzieci”). Jeśli wyznasz swój grzech, Bóg jest wierny i sprawiedliwy, i odpuści twój grzech oraz oczyści cię od wszelkiej nieprawości.

Przestań zatem winić Boga lub innych ludzi za to, co jest twoją odpowiedzialnością.

Powiązane